Czar sanatoriów. Zobacz, jak wyglądały słynne obiekty kilkadziesiąt lat temu
Solanki, masaże, fajfy, flirt, miażdżyca i cukrzyca. Słów opisujących rzeczywistość sanatoriów jest tyle, ile kuracjuszy odwiedzających te przybytki od lat. Nie będziemy jednak sprawdzać, jak wygląda rzeczywistość sanatoryjna. Z Narodowego Archiwum Cyfrowego wybraliśmy zdjęcia ośrodków kuracyjnych sprzed lat i porównaliśmy je z dzisiejszymi. Robią wrażenie.
Babcie, wujkowie czy mamy. Każdy chyba zna osobę, która choć raz była w sanatorium. Ale czy raz jest możliwy? Chyba nie, bo podobno to działa jak narkotyk - przychodzi taki czas w życiu, że gdy trafisz do sanatorium, to zastanawiasz się, jak mogłeś się przed nim bronić i już nie wyobrażasz sobie życia bez turnusu w uzdrowisku.
"Bałtyk" został oddany do użytku w 1964 r. jako ośrodek sanatoryjno-wypoczynkowy Centralnej Rady Związków Zawodowych. Dziś to jeden z topowych obiektów w Kołobrzegu z kompleksem basenów, saunami, pijalnią wód leczniczych, tężnią i grotą solną.
"Marconi" to najbardziej rozpoznawalny obiekt uzdrowiska Busko-Zdrój. Prawie 200 lat tradycji zobowiązuje, bo został oddany do użytku w 1836 r.
Sanatorium, noszące nazwisko projektanta, jest dziś wizytówką miasta. Komfortowe pokoje, baza zabiegowa, sale konferencyjne i park zdrojowy. Kuracjusze chętnie wybierają to miejsce na podreperowanie zdrowia.
Nałęczów to jedyne w Polsce uzdrowisko o profilu wyłącznie kardiologicznym. W lokalnych ośrodkach leczy się chorobę wieńcową, nadciśnienie tętnicze, nerwice serca i stany ogólnego wyczerpania psychofizycznego. Lokalny mikroklimat sprzyja naturalnemu obniżeniu się ciśnienia tętniczego krwi oraz zmniejszeniu dolegliwości serca. Jeden z popularnych ośrodków to "Rolnik".
Ciechocinek i sanatoria to jedność. Są tu szpitale uzdrowiskowe, prewentorium, ośrodki wypoczynkowe, zakłady przyrodolecznicze, pijalnia wód mineralnych, hotele, restauracje i warzelnia soli. W miasteczku nie brakuje terenów zielonych, a fontanna "Jaś i Małgosia" jest nierozerwalnie związana z wizerunkiem Ciechocinka. Pierwotnie była ozdobą placu przed Teatrem Letnim, następnie została przeniesiona do Parku Zdrojowego i jest jednym z najczęściej fotografowanych miejsc w mieście.
Jak się tam dostać?
Skierowanie do sanatorium może wystawić lekarz, który ma kontrakt z NFZ. Pisaliśmy o tym w WP Turystyka. Nie każdy jednak może je otrzymać - trzeba mieć aktualne ubezpieczenie zdrowotne i przede wszystkim powód, by tam wyjechać.