Drony szaleją nad Bałtykiem. "Nie wiadomo, kiedy i czy w ogóle sytuacja wróci do normy"
Właściciele dronów na Pomorzu zgłaszają zakłócenia GPS, które powodują utratę kontroli nad urządzeniami. Te nagle spadają na ziemię. Incydenty dotknęły m.in. Gdynię, Sopot, Hel, Juratę czy Władysławowo.
Od kilku dni operatorzy dronów na Pomorzu, a także turyści, którzy często używają ich do nagrywania plaż, alarmują o problemach z systemem GPS. Drony tracą kontakt z satelitami, co prowadzi do nieprzewidywalnych manewrów, utraty kontroli nad sprzętem, a w konsekwencji nawet jego zaginięcia. Przykładowo w ostatnich dniach w Sopocie zaginął dron DJI Avata 2, którego do tej pory nie odnaleziono.
Problemy z dronami nad Bałtykiem
Nie tylko Sopot doświadcza takich problemów. Fotografowie, prowadzący w mediach społecznościowych popularny profil @b_a_l_t_y_k, poinformowali, że także oni doświadczyli problemów z dronami.
"Wczoraj po godzinie 21:00 kilkanaście dronów będących w powietrzu nad Kuźnicą, Juratą, Helem i Władysławowem odleciało z prędkością powyżej 120 km/h bez jakiejkolwiek kontroli. Dzisiaj sytuacja się powtórzyła i kolejne drony runęły na ziemię" - napisali w relacji w niedzielę 15 czerwca. Jeden z tych dronów należał do autorów profilu, którzy dzielą się z internautami niezwykłymi zdjęciami z wybrzeża. "W tej chwili musimy odwołać większość zaplanowanych sesji i poważnie zastanowić się nad dalszymi działaniami w tym regionie (...). Nie wiadomo, kiedy i czy w ogóle sytuacja wróci do normy" - czytamy dalej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wideo z plaży. Turyści wciąż popełniają ogromny błąd
W Gdyni, nad bulwarem nadmorskim, pan Michał stracił kontakt z dronem, który ostatecznie spadł po locie w kierunku rosyjskiego Bałtijska. Podobne problemy zgłaszano z rejonu Bornholmu, gdzie systemy pokładowe mylnie wskazywały lokalizację w okolicach Królewca.
Możliwe przyczyny
Eksperci nie są zgodni co do przyczyn zakłóceń. Podejrzewa się działania rosyjskich systemów wojskowych, które mogą celowo zakłócać sygnał GPS. Trwające ćwiczenia wojskowe NATO Baltops 2025 także mogą wpływać na działanie systemów nawigacyjnych. Na ten moment nie ustalono jeszcze oficjalnej przyczyny.
Rosnąca liczba incydentów budzi niepokój wśród fotografów i operatorów dronów. W mediach społecznościowych pojawiają się apele o unikanie lotów nad wodami Zatoki Gdańskiej oraz o zachowanie szczególnej ostrożności w regionie Trójmiasta.
Źródło: esopot.pl/Instagram @b_a_l_t_y_k