Egipt – kierunek, która powraca z rozmachem. Polacy nie boją się już wczasów w kraju faraonów?
Jeszcze w 2010 r. Egipt był na liście najchętniej wybieranych kierunków wakacyjnych. Świetna pogoda, dobrze rozbudowana baza hotelowa i masa atrakcji sprawiały, że samoloty do tamtejszych kurortów wypełnione były do ostatniego miejsca. Wszystko zmieniło się, gdy turystyczny kraj zaczął borykać się z atakami terrorystycznymi i rewolucją. W krótkim czasie resorty dosłownie opustoszały. Jednak jak pokazują najnowsze statystyki, Polacy coraz chętniej wracają do Egiptu.
28.08.2017 | aktual.: 28.08.2017 17:27
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Jeszcze kilka lat temu co trzeci klient biura podróży decydował się właśnie na Egipt. Szarm el-Szejk, Marsę Alam i Hurghadę odwiedzało rocznie nawet 600 tys. turystów z Polski (w skali globalnej było to 15 mln turystów – dane z 2010 r.). Ta liczba nie powinna dziwić – tanie wakacje w ciepłym kraju i dobrze przygotowane resorty, które zapewniały turystom wszelkie wygody, były wystarczającą zachętą. 7 dni w 5-gwiazdkowym hotelu all inclusive i biletami lotniczymi w cenie, zapłacimy już od 1150 zł.
Egipt reklamuje się jako idealny kierunek wakacyjny
Napięta sytuacja polityczna i coraz większe zagrożenie atakami terrorystycznymi sprawiły, że liczba przyjezdnych drastycznie zmalała, przez co wpływy z turystyki spadły o miliardy dolarów. Dlatego kraj zaczął robić wszystko, by znów przyciągnąć turystów i wygląda na to, że im się to udaje. Duży wzrost można zauważyć od początku br., a największy w ostatnich tygodniach. Wycieczki do Egiptu sprzedają się w zaskakującym tempie. Potwierdzają to dane Polskiego Związku Organizatorów Turystyki czy portalu Wakacje.pl.
Eksperci z tego serwisu informowali już w marcu br., że Egipt wraca na listę najbardziej pożądanych kierunków na wakacje i że tylko w styczniu i lutym 2017 r. rezerwacji dokonało dwa razy więcej osób niż w analogicznym czasie w zeszłym roku. Dzięki temu kraj faraonów znalazł się na czwartym miejscu w rankingu najczęściej wybieranych kierunków serwisu Wakacje.pl. Jeszcze bardziej zaskakują najnowsze dane z tego portalu. Według statystyk, w porównaniu do zeszłorocznego sezonu, w terminie od 28.04 do 31.07 do Sharm el Sheikh wyjechało o 4 tys. proc. (tak, 4000 proc.) więcej turystów z Polski! I to już po tragicznej śmierci Magdaleny Żuk.
– Taki powrót tego kierunku latem może tylko oznaczać, że w najbliższych miesiącach, kiedy skończą się loty czarterowe do Grecji czy Bułgarii, Polacy również zimą bardzo chętnie skorzystają z możliwości wyjechania do Egiptu – mówi Klaudyna Mortka z portalu Wakacje.pl.
Co ciekawe, tendencje wzrostowe podróży do Egiptu są zauważalne też w innych krajach – chociażby w Niemczech. Według danych sporządzonych przez DER Touristik oraz Traveltainment jasno wynika, że w ostatnich miesiącach liczba rezerwacji wzrosła nawet o 80 proc. w porównaniu do roku poprzedniego, a np. Hurghada jest w pierwszej dziesiątce najpopularniejszych miejsc urlopowych.
Kto jeździ z Polski do Egiptu?
Połowa wyjeżdżających to pary, 30 proc. to rodziny z jednym lub dwójką dzieci. Urlopowicze spędzają czas nie tylko w resortach, ale też chętnie korzystają z atrakcji – np. wycieczek fakultatywnych.
– Dostępne są rejsy np. łodzią ze szklanym dnem, dzięki którym można podziwiać rafy koralowe. Są też rejsy z nauką nurkowania czy snoorkowania. Z kolei po sezonie letnim warto wybrać się do Egiptu, aby uprawiać sporty wodne, szczególnie kitesurfing. Zimą jest tu ciepło i wietrznie, więc warunki są idealne. Odbywają się też wtedy jeep safari - wycieczki quadami lub jeepami na pustynię – mówi Anna Podpora z serwisu Wakacje.pl. Jeśli chodzi o wycieczki fakultatywne w głąb kraju (np. do Kairu)
, to wciąż jest problem z ich dostępnością.
Polacy nie obawiają się już podróżować do Egiptu?
Czy nasi rodacy wymazali z pamięci wydarzenia, które miały miejsce w Egipcie na przestrzeni ostatnich kilku lat? Zapomnieli o sytuacji z końca kwietnia br., kiedy to Magdalena Żuk w niejasnych okolicznościach wyskoczyła z okna w szpitalu w Marsa Alam lub kiedy to w lipcu nożownik zabił na plaży w Hurghadzie dwóch turystów?
– Pamięć jest fenomenem nad którym głowią się specjaliści z różnych dziedzin – psychologii, psychiatrii i medycyny. Jest podatna na różne "błędy" i często zapominamy o rzeczach, które powinny być dla nas istotne – mówi w rozmowie z Wirtualną Polską psycholog Anna Wenta.
– Jeżeli jesteśmy tylko obserwatorem danego zdarzenia, pamiętamy mniej, a co za tym idzie szybciej o nim zapominamy. Poza tym nie chcemy pamiętać o sytuacjach przykrych, kiedy nie jest to zgodne z naszą wizją świata. Mówi o tym mechanizm dysonansu poznawczego. To stan nieprzyjemnego napięcia, pojawiający się w momencie, gdy dochodzi do zderzenia dwóch sprzecznych informacji - np. realnego zdarzenia z naszym wewnętrznym przekonaniem. Można to przyrównać do sytuacji, gdy np. chcemy jechać na urlop do miejsca, które nie do końca jest bezpieczne. Staramy się sobie tłumaczyć, że np. nasza koleżanka była w Egipcie, fantastycznie się bawiła i wszystko było w najlepszych porządku. Próbujemy przekonać samych siebie, że tak naprawdę atak terrorystyczny był jednostkowym wypadkiem, nic złego się nie stało, a już na pewno nie mi, jak tam pojadę. – tłumaczymy Wenta.
Egipt przekonuje, że jest coraz bezpieczniej
Rząd Egiptu przekonuje, że turyści nie muszą obawiać się o swoje bezpieczeństwo. Jako przykład podaje lotniska, które od czerwca 2016 r. są objęte nowoczesnym system ochrony. Egipcjanie współpracują z Anglikami, Francuzami i Rosjanami, którzy szkolą pracowników i podsuwają rozwiązania techniczne. Na ten cel przeznaczono już ponad 40 mln dolarów.
Jakie komunikaty na temat wyjazdów do Egiptu przedstawia Ministerstwo Spraw Zagranicznych?
Z kwietniowej aktualizacji ostrzeżenia dla podróżujących wynika, że zagrożenia nie stwarzają "wyjazdy grupowe do miejscowości turystycznych położonych po stronie afrykańskiej nad Morzem Czerwonym (Hurghada, Al-Dżuna, Safaga, Marsa Alam) oraz Szarm el-Szejk na Półwyspie Synaj. Czyli ulubionych wakacyjnych kurortów Polaków.
Należy pamiętać, że w związku z wprowadzonym 10 kwietnia 2017 r. stanem wyjątkowym na terytorium całego kraju oraz utrzymującym się zagrożeniem zamachami terrorystycznymi, które mogą być kierowane także przeciwko turystom, MSZ odradza wszelkie wyjazdy grupowe lub indywidualne poza wymienione ośrodki. Może dochodzić m.in. do ataków na miejsca odwiedzane przez urlopowiczów, miejsca kultu religijnego, bazary, centra handlowe, hotele, restauracje, bary i lotniska.
Resort przypomina także, że można spodziewać się wzmocnionych kontroli na ulicach oraz przy wejściach do kościołów i budynków użyteczności publicznej, zwiększenia liczby posterunków na drogach czy nawet większej liczby aresztowań pod zarzutem zagrożenia dla bezpieczeństwa państwa.
Warto pamiętać:
Wiza: jest wymagana i należy dokonać jej zakupu na lotnisku w Egipcie lub przez internet. Koszt to ok. 25 dolarów amerykańskich. Paszport musi być ważny minimum 6 miesięcy (licząc od daty powrotu do Polski).