Europa - turyści znudzeni popularnymi atrakcjami. Sprawdź, co jest na topie
Nietypowe zwiedzanie
Europejskie miasta kuszą turystów tym, czego do tej pory się wstydziły: brzydką architekturą, nieudanymi inwestycjami czy nawet wizytami w tzw. kłopotliwych dzielnicach. Według "The Economist" patrząc po liczbie osób odwiedzających te miejsca, można zaryzykować stwierdzenie, że turyści są bardzo zadowoleni.
Europejskie miasta kuszą turystów tym, czego do tej pory się wstydziły: brzydką architekturą, nieudanymi inwestycjami czy nawet wizytami w tzw. kłopotliwych dzielnicach. Według "The Economist", patrząc po liczbie osób odwiedzających te miejsca, można zaryzykować stwierdzenie, że turyści są bardzo zadowoleni.
Charleroi to miasteczko znane z wiecznie zatłoczonego lotniska nieopodal Brukseli. Ale jest tam znacznie więcej - wysokie bezrobocie, krzywe chodniki, opuszczone fabryki, brudne bloki zamalowane graffiti. Kiedyś zdobyło nawet nieformalny tytuł "najbrzydszego i najbardziej depresyjnego miasta w Europie". Obecnie przeżywa jednak najazd turystów, którzy masowo biorą udział w wycieczkach po opuszczonych terenach industrialnych.