Gruzja - oderwana od rzeczywistości wioska Uszguli

Trudno dostępne, ale warte zobaczenia atrakcje to specjalność Gruzji. Jedną z nich jest Uszguli - najwyżej położona osada w Europie. By tam dotrzeć trzeba pokonać niełatwą trasę. O utwardzonej drodze można tylko pomarzyć.

Trudno dostępne, ale warte zobaczenia atrakcje - z tego słynie Gruzja. Jedną z nich jest Uszguli - najwyżej położona osada w Europie (w zależności od przyjętej wersji terytorium Gruzji znajduje się w całości w Europie/częściowo w Europie i Azji/w całości w Azji). By tam dotrzeć, trzeba pokonać niełatwą trasę, a o utwardzonej drodze można tylko pomarzyć. Szlak jest wyboisty, pełen stromych zjazdów, serpentyn, dziur, błota, piachu, kamieni i wzburzonych strumieni. Wszędzie bezpardonowo rozłożone są krowy, świnie i psy, na które nie działa dźwięk klaksonu czy odgłos silnika. Trzeba po prostu poczekać aż łaskawie się usuną. 45 km *z najbliższego miasta - Mestii - *można przejechać samochodem terenowym w ok. 2,5 godziny. Turyści często pokonują tę wymagająca trasę pieszo (2-3 dni), na rowerze lub motocyklu, a po drodze decydują się na rozbicie obozu. Niezależnie od warunków dojazdu, warto dotrzeć tu chociaż raz w życiu. W tym miejscu czas jakby nie istniał. Jest cicho, powietrze jest czyste, a
widoki zapierają dech w piersiach. Choć okolica jest totalnie oderwane od rzeczywistości, nie ma tu czterogwiazdkowych hoteli z basenem, ekskluzywnych restauracji, a miejska toaleta to dziura w podłodze, to w Uszguli po prostu chce się być i bardzo, ale to bardzo nie chce się stąd wracać.

Klimat Uszguli urzeka od pierwszego wejrzenia. Gdy dotrze się do pierwszej z czterech osad (Chvibiani, Murkmeli, Jibiani i Chajashi) od razu widać, że to miejsce jest odizolowane od świata. Z jednej strony chce się natychmiast wejść w głąb i poczuć ten klimat, a z drugiej stać i patrzeć z oddali, by przypadkiem nie zaburzyć lokalnego rytmu.

Znajdujące się na liście UNESCO Uszguli leży w wysokogórskim regionie Gruzji, zwanym Swanetia. Ze względu na położenie, między 2000 a 2200 m n.p.m., uznawane jest za najwyżej położoną wioskę Europy (o ile przyjmiemy, że Gruzja jest jednak częścią Europy). Dojechać tu lub wydostać się w kierunku Mestii można tylko wiosną i latem. Z powodu obfitych opadów śniegu i braku utwardzonych dróg, miejscowość przez połowę roku jest kompletnie odcięta od świata, a mieszkańcy zdani są na korzystanie z zapasów. Na stałe żyje tu ok. 200 osób. W wiosce funkcjonuje szkoła, muzeum i kilka barów, w których można dobrze zjeść, napić się lokalnych trunków czy kupić swańską sól (mieszanka ziół oraz soli wydobywanej z gór Kaukazu). Turyści mogą spędzić noc w lokalnych domostwach (koszt od ok. 40 zł za dobę) lub rozbić namioty. Zdarza się, że mieszkańcy zapraszają też na nocleg za darmo. To idealna okazja na zasmakowanie gruzińskiej gościnności.

Nad malowniczo położoną osadą górują ośnieżone wierzchołki Kaukazu wraz z Szcharą - najwyższym szczytem Gruzji. Droga pod lodowiec biegnie doliną rzeki Inguri. Uszguli jest idealną bazą wypadową dla miłośników trekkingu. Na szlaku nieustannie można spotkać turystów m.in. z Polski czy Rosji.

W Uszguli, tak jak we wszystkich wioskach Swanetii, charakterystycznym elementem są kamienne, wysokie na 20 m wieże. Baszty obronne w średniowieczu pełniły funkcję schronu dla ludzi i zwierząt, a także miejsca do przechowywania dobytku. W Uszguli jest ich 37. Dziś w większości mieszkańcy składują swoje rzeczy. Co ciekawe, po drodze do osady znajduje się baszta zwana _ Tower of Love _, której powstanie wiąże się z legendami o nieszczęśliwej miłości pary mieszkańców. W jednej z wersji dziewczynę zamknięto w wieży, by nie mogła widywać się z kochankiem. Inna opowieść utrzymuje, że nieszczęśliwie zakochana poprosiła ojca, żeby ten wybudował wieżę. Kobieta chciała, by ze szczytu jej łzy spływały do rzeki, w której utopił się jej ukochany.
Nie wiadomo, czy w baszcie straszy, ale na pewno w jej wnętrzu można się przespać w drodze do Uszguli, z czego często korzystają turyści.

Charakterystycznym miejscem w Uszguli jest, usytuowana na wzgórzu, maleńka cerkiew Lamaria z XII wieku, w której do dziś odbywają się nabożeństwa. W jej wnętrzu kobiety obowiązuje nakrycie głowy, ramion i nóg, które dostępne jest na miejscu. Obok znajdują się także pozostałości jednej z najstarszych fortec obronnych Swanetii, która sięga czasów panowania królowej Tamar. Z tego najwyższego wzgórza w okolicy roztaczają się piękne widoki - na Szcharę i na całą osadę.
Uszguli znajduje się 170 km od lotniska w Kutaisi, na którym lądują samoloty Wizzair z Warszawy i Katowic. Bilet w dwie strony kosztuje ok. 300 zł.