Hiszpania. Malownicza wioska ma dość turystów. "Nie przyjeżdżajcie"
Jedna z najpiękniejszych miejscowości na hiszpańskim wybrzeżu, Ribadesella, ma spory problem z turystami, którzy zamęczają urzędników ciągłymi skargami. Okazuje się, że ludziom przeszkadzają nawet piejące koguty i bijące dzwony.
27.08.2021 10:55
Ribadesella to przepięknie położona miejscowość w Asturii, na północnym wybrzeżu Hiszpanii. Przyciąga wielu turystów, którzy często mają złe wyobrażenie o pobycie w nadmorskiej wiosce, zapominając, że to nie składający się z samych hoteli kurort, tylko autentyczna miejscowość, w której np. żyją też zwierzęta.
Hiszpania - turystom przeszkadza nawet piejący kogut
"W zeszłym tygodniu mieliśmy panią, która dzwoniła do nas trzy lub cztery razy z powodu koguta, który budził ją o 5 rano" – opowiada w rozmowie z The Guardian Ramón Canal, burmistrz Ribadeselli. "Powiedziała nam, że musimy coś zrobić" - dodaje.
Niektórzy dzwonili, żeby poskarżyć się na hałasujące osły. Inni turyści narzekali na bałagan zostawiony przez błąkające się krowy.
Hiszpania - nietypowa kampania nadmorskiej miejscowości
Władze miasta mają dość skarg turystów, dlatego ruszyły z nietypową kampanią informacyjną, w której jasno dają do zrozumienia, że jeśli ktoś nie lubi wiejskich tematów, nie powinien do Ribadeselli przyjeżdżać.
"Mamy dzwony kościelne, które regularnie dzwonią, koguty, które pieją wcześnie rano i stada zwierząt, które mieszkają w pobliżu, a czasami noszą dzwonki , które również wydają hałas" – można przeczytać na plakatach rozwieszonych w całym mieście.
"Jeśli nie możesz sobie z tym wszystkim poradzić, prawdopodobnie nie jesteś we właściwym miejscu" – czytamy dalej. Kampania pod hasłem "Nie przyjeżdżajcie" stała się hitem sieci, więc okazała się też świetną promocją miasteczka.
Zobacz także
Pomysł na plakaty pochodzi z wioski w południowej Francji- Saint-André-de-Valborgne, gdzie mieszka około 400 osób. Dwa lata temu odbyła się tam podobna kampania.
Źródło: The Guradian