Huragan zaatakował zachodnie wybrzeże Europy

Początek 2014 roku przyniósł huraganowy wiatr na zachodnim wybrzeżu Europy. Począwszy od Portugalii, przez północną Hiszpanię i Francję, na Wyspach Brytyjskich kończąc oceaniczne fale rozbijają się o nadmorskie miejscowości. Wysokość fal na Morzu Kantabryjskim i Oceanie Atlantyckim sięga 12 metrów.

Obraz
Źródło zdjęć: © AP/Ben Birchall

/ 13Walia, Wielka Brytania

Obraz
© AP/Ben Birchall

Fale są tak wysokie, że w nadmorskich kurortach Galicji, Kantabrii, Kraju Basków czy Walii morze wdarło się do miast. Zalanych jest kilkaset piwnic i garaży. Wiele ulic pokrywa metrowa warstwa piany, jaką naniosły fale. Podmyte są szosy i tory kolejowe, zatonęło kilka kutrów rybackich. Na północnym wybrzeżu Hiszpanii zakazano zbliżania się do plaż. Mimo to tysiące osób łamie zakaz, aby podziwiać sztorm. "Zawsze tu przychodzę, kiedy są wysokie fale i fotografuję. To moja pasja, choć wiem, że ryzykuję" - przyznała pewna mieszkanka Galicji.

Z powodu zagrożenia nadmorskie pasaże są patrolowane przez policję. Z radia i telewizji płyną apele o rozsądek. W Valdovino nieopodal A Coruni (Hiszpania) 12-metrowa fala porwała 4 członków jednej rodziny. Policja uratowała jedną osobę. Odnaleziono ciało innego i wciąż trwają poszukiwania dwóch pozostałych.

Sztormowa pogoda w okresie świątecznym wyrządziła duże szkody w nadmorskich miejscowościach zachodniego wybrzeża Wielkiej Brytanii, w które uderzyła 8-metrowa fala.

Sztormy poważnie zakłóciły transport kolejowy i drogowy w niektórych rejonach. Nadal obowiązują ostrzeżenia przed lokalnymi powodziami w 320 miejscowościach Anglii i Walii oraz 32 w Szkocji.

IAR/PAP/udm/at

/ 13Latarnia morska przy ujściu rzeki Douro, Porto, Portugalia

Obraz
© AP/Paulo Duarte

Początek 2014 roku przyniósł huraganowy wiatr na zachodnim wybrzeżu Europy. Począwszy od Portugalii, przez północną Hiszpanię i Francję, na Wyspach Brytyjskich kończąc oceaniczne fale rozbijają się o nadmorskie miejscowości. Wysokość fal na Morzu Kantabryjskim i Oceanie Atlantyckim sięga 12 metrów.

Fale są tak wysokie, że w nadmorskich kurortach Galicji, Kantabrii, Kraju Basków czy Walii morze wdarło się do miast. Zalanych jest kilkaset piwnic i garaży. Wiele ulic pokrywa metrowa warstwa piany, jaką naniosły fale. Podmyte są szosy i tory kolejowe, zatonęło kilka kutrów rybackich. Na północnym wybrzeżu Hiszpanii zakazano zbliżania się do plaż. Mimo to tysiące osób łamie zakaz, aby podziwiać sztorm. "Zawsze tu przychodzę, kiedy są wysokie fale i fotografuję. To moja pasja, choć wiem, że ryzykuję" - przyznała pewna mieszkanka Galicji.

Z powodu zagrożenia nadmorskie pasaże są patrolowane przez policję. Z radia i telewizji płyną apele o rozsądek. W Valdovino nieopodal A Coruni (Hiszpania) 12-metrowa fala porwała 4 członków jednej rodziny. Policja uratowała jedną osobę. Odnaleziono ciało innego i wciąż trwają poszukiwania dwóch pozostałych.

Sztormowa pogoda w okresie świątecznym wyrządziła duże szkody w nadmorskich miejscowościach zachodniego wybrzeża Wielkiej Brytanii, w które uderzyła 8-metrowa fala.

Sztormy poważnie zakłóciły transport kolejowy i drogowy w niektórych rejonach. Nadal obowiązują ostrzeżenia przed lokalnymi powodziami w 320 miejscowościach Anglii i Walii oraz 32 w Szkocji.

/ 13Aberystwyth, Walia, Wielka Brytania

Obraz
© PAP/EPA/Dimitris Legakis

Początek 2014 roku przyniósł huraganowy wiatr na zachodnim wybrzeżu Europy. Począwszy od Portugalii, przez północną Hiszpanię i Francję, na Wyspach Brytyjskich kończąc oceaniczne fale rozbijają się o nadmorskie miejscowości. Wysokość fal na Morzu Kantabryjskim i Oceanie Atlantyckim sięga 12 metrów.

Fale są tak wysokie, że w nadmorskich kurortach Galicji, Kantabrii, Kraju Basków czy Walii morze wdarło się do miast. Zalanych jest kilkaset piwnic i garaży. Wiele ulic pokrywa metrowa warstwa piany, jaką naniosły fale. Podmyte są szosy i tory kolejowe, zatonęło kilka kutrów rybackich. Na północnym wybrzeżu Hiszpanii zakazano zbliżania się do plaż. Mimo to tysiące osób łamie zakaz, aby podziwiać sztorm. "Zawsze tu przychodzę, kiedy są wysokie fale i fotografuję. To moja pasja, choć wiem, że ryzykuję" - przyznała pewna mieszkanka Galicji.

Z powodu zagrożenia nadmorskie pasaże są patrolowane przez policję. Z radia i telewizji płyną apele o rozsądek. W Valdovino nieopodal A Coruni (Hiszpania) 12-metrowa fala porwała 4 członków jednej rodziny. Policja uratowała jedną osobę. Odnaleziono ciało innego i wciąż trwają poszukiwania dwóch pozostałych.

Sztormowa pogoda w okresie świątecznym wyrządziła duże szkody w nadmorskich miejscowościach zachodniego wybrzeża Wielkiej Brytanii, w które uderzyła 8-metrowa fala.

Sztormy poważnie zakłóciły transport kolejowy i drogowy w niektórych rejonach. Nadal obowiązują ostrzeżenia przed lokalnymi powodziami w 320 miejscowościach Anglii i Walii oraz 32 w Szkocji.

/ 13Porthcawl, Walia, Wielka Brytania

Obraz
© PAP/EPA/Dimitris Legakis

Początek 2014 roku przyniósł huraganowy wiatr na zachodnim wybrzeżu Europy. Począwszy od Portugalii, przez północną Hiszpanię i Francję, na Wyspach Brytyjskich kończąc oceaniczne fale rozbijają się o nadmorskie miejscowości. Wysokość fal na Morzu Kantabryjskim i Oceanie Atlantyckim sięga 12 metrów.

Fale są tak wysokie, że w nadmorskich kurortach Galicji, Kantabrii, Kraju Basków czy Walii morze wdarło się do miast. Zalanych jest kilkaset piwnic i garaży. Wiele ulic pokrywa metrowa warstwa piany, jaką naniosły fale. Podmyte są szosy i tory kolejowe, zatonęło kilka kutrów rybackich. Na północnym wybrzeżu Hiszpanii zakazano zbliżania się do plaż. Mimo to tysiące osób łamie zakaz, aby podziwiać sztorm. "Zawsze tu przychodzę, kiedy są wysokie fale i fotografuję. To moja pasja, choć wiem, że ryzykuję" - przyznała pewna mieszkanka Galicji.

Z powodu zagrożenia nadmorskie pasaże są patrolowane przez policję. Z radia i telewizji płyną apele o rozsądek. W Valdovino nieopodal A Coruni (Hiszpania) 12-metrowa fala porwała 4 członków jednej rodziny. Policja uratowała jedną osobę. Odnaleziono ciało innego i wciąż trwają poszukiwania dwóch pozostałych.

Sztormowa pogoda w okresie świątecznym wyrządziła duże szkody w nadmorskich miejscowościach zachodniego wybrzeża Wielkiej Brytanii, w które uderzyła 8-metrowa fala.

Sztormy poważnie zakłóciły transport kolejowy i drogowy w niektórych rejonach. Nadal obowiązują ostrzeżenia przed lokalnymi powodziami w 320 miejscowościach Anglii i Walii oraz 32 w Szkocji.

/ 13San Sebastian, Kraj Basków, Hiszpania

Obraz
© PAP/EPA/JAVIER ETXEZARRETA

Początek 2014 roku przyniósł huraganowy wiatr na zachodnim wybrzeżu Europy. Począwszy od Portugalii, przez północną Hiszpanię i Francję, na Wyspach Brytyjskich kończąc oceaniczne fale rozbijają się o nadmorskie miejscowości. Wysokość fal na Morzu Kantabryjskim i Oceanie Atlantyckim sięga 12 metrów.

Fale są tak wysokie, że w nadmorskich kurortach Galicji, Kantabrii, Kraju Basków czy Walii morze wdarło się do miast. Zalanych jest kilkaset piwnic i garaży. Wiele ulic pokrywa metrowa warstwa piany, jaką naniosły fale. Podmyte są szosy i tory kolejowe, zatonęło kilka kutrów rybackich. Na północnym wybrzeżu Hiszpanii zakazano zbliżania się do plaż. Mimo to tysiące osób łamie zakaz, aby podziwiać sztorm. "Zawsze tu przychodzę, kiedy są wysokie fale i fotografuję. To moja pasja, choć wiem, że ryzykuję" - przyznała pewna mieszkanka Galicji.

Z powodu zagrożenia nadmorskie pasaże są patrolowane przez policję. Z radia i telewizji płyną apele o rozsądek. W Valdovino nieopodal A Coruni (Hiszpania) 12-metrowa fala porwała 4 członków jednej rodziny. Policja uratowała jedną osobę. Odnaleziono ciało innego i wciąż trwają poszukiwania dwóch pozostałych.

Sztormowa pogoda w okresie świątecznym wyrządziła duże szkody w nadmorskich miejscowościach zachodniego wybrzeża Wielkiej Brytanii, w które uderzyła 8-metrowa fala.

Sztormy poważnie zakłóciły transport kolejowy i drogowy w niektórych rejonach. Nadal obowiązują ostrzeżenia przed lokalnymi powodziami w 320 miejscowościach Anglii i Walii oraz 32 w Szkocji.

/ 13Bretania, Francja

Obraz
© PAP_EPA/IAN/LANGSDON

Początek 2014 roku przyniósł huraganowy wiatr na zachodnim wybrzeżu Europy. Począwszy od Portugalii, przez północną Hiszpanię i Francję, na Wyspach Brytyjskich kończąc oceaniczne fale rozbijają się o nadmorskie miejscowości. Wysokość fal na Morzu Kantabryjskim i Oceanie Atlantyckim sięga 12 metrów.

Fale są tak wysokie, że w nadmorskich kurortach Galicji, Kantabrii, Kraju Basków czy Walii morze wdarło się do miast. Zalanych jest kilkaset piwnic i garaży. Wiele ulic pokrywa metrowa warstwa piany, jaką naniosły fale. Podmyte są szosy i tory kolejowe, zatonęło kilka kutrów rybackich. Na północnym wybrzeżu Hiszpanii zakazano zbliżania się do plaż. Mimo to tysiące osób łamie zakaz, aby podziwiać sztorm. "Zawsze tu przychodzę, kiedy są wysokie fale i fotografuję. To moja pasja, choć wiem, że ryzykuję" - przyznała pewna mieszkanka Galicji.

Z powodu zagrożenia nadmorskie pasaże są patrolowane przez policję. Z radia i telewizji płyną apele o rozsądek. W Valdovino nieopodal A Coruni (Hiszpania) 12-metrowa fala porwała 4 członków jednej rodziny. Policja uratowała jedną osobę. Odnaleziono ciało innego i wciąż trwają poszukiwania dwóch pozostałych.

Sztormowa pogoda w okresie świątecznym wyrządziła duże szkody w nadmorskich miejscowościach zachodniego wybrzeża Wielkiej Brytanii, w które uderzyła 8-metrowa fala.

Sztormy poważnie zakłóciły transport kolejowy i drogowy w niektórych rejonach. Nadal obowiązują ostrzeżenia przed lokalnymi powodziami w 320 miejscowościach Anglii i Walii oraz 32 w Szkocji.

/ 13A Coruña, Galicja, Hiszpania

Obraz
© PAP/EPA/KIKO DELGADO

Początek 2014 roku przyniósł huraganowy wiatr na zachodnim wybrzeżu Europy. Począwszy od Portugalii, przez północną Hiszpanię i Francję, na Wyspach Brytyjskich kończąc oceaniczne fale rozbijają się o nadmorskie miejscowości. Wysokość fal na Morzu Kantabryjskim i Oceanie Atlantyckim sięga 12 metrów.

Fale są tak wysokie, że w nadmorskich kurortach Galicji, Kantabrii, Kraju Basków czy Walii morze wdarło się do miast. Zalanych jest kilkaset piwnic i garaży. Wiele ulic pokrywa metrowa warstwa piany, jaką naniosły fale. Podmyte są szosy i tory kolejowe, zatonęło kilka kutrów rybackich. Na północnym wybrzeżu Hiszpanii zakazano zbliżania się do plaż. Mimo to tysiące osób łamie zakaz, aby podziwiać sztorm. "Zawsze tu przychodzę, kiedy są wysokie fale i fotografuję. To moja pasja, choć wiem, że ryzykuję" - przyznała pewna mieszkanka Galicji.

Z powodu zagrożenia nadmorskie pasaże są patrolowane przez policję. Z radia i telewizji płyną apele o rozsądek. W Valdovino nieopodal A Coruni (Hiszpania) 12-metrowa fala porwała 4 członków jednej rodziny. Policja uratowała jedną osobę. Odnaleziono ciało innego i wciąż trwają poszukiwania dwóch pozostałych.

Sztormowa pogoda w okresie świątecznym wyrządziła duże szkody w nadmorskich miejscowościach zachodniego wybrzeża Wielkiej Brytanii, w które uderzyła 8-metrowa fala.

Sztormy poważnie zakłóciły transport kolejowy i drogowy w niektórych rejonach. Nadal obowiązują ostrzeżenia przed lokalnymi powodziami w 320 miejscowościach Anglii i Walii oraz 32 w Szkocji.

/ 13Santander, Kantabria, Hiszpania

Obraz
© PAP/EPA/PEDRO PUENTE HOYOS

Początek 2014 roku przyniósł huraganowy wiatr na zachodnim wybrzeżu Europy. Począwszy od Portugalii, przez północną Hiszpanię i Francję, na Wyspach Brytyjskich kończąc oceaniczne fale rozbijają się o nadmorskie miejscowości. Wysokość fal na Morzu Kantabryjskim i Oceanie Atlantyckim sięga 12 metrów.

Fale są tak wysokie, że w nadmorskich kurortach Galicji, Kantabrii, Kraju Basków czy Walii morze wdarło się do miast. Zalanych jest kilkaset piwnic i garaży. Wiele ulic pokrywa metrowa warstwa piany, jaką naniosły fale. Podmyte są szosy i tory kolejowe, zatonęło kilka kutrów rybackich. Na północnym wybrzeżu Hiszpanii zakazano zbliżania się do plaż. Mimo to tysiące osób łamie zakaz, aby podziwiać sztorm. "Zawsze tu przychodzę, kiedy są wysokie fale i fotografuję. To moja pasja, choć wiem, że ryzykuję" - przyznała pewna mieszkanka Galicji.

Z powodu zagrożenia nadmorskie pasaże są patrolowane przez policję. Z radia i telewizji płyną apele o rozsądek. W Valdovino nieopodal A Coruni (Hiszpania) 12-metrowa fala porwała 4 członków jednej rodziny. Policja uratowała jedną osobę. Odnaleziono ciało innego i wciąż trwają poszukiwania dwóch pozostałych.

Sztormowa pogoda w okresie świątecznym wyrządziła duże szkody w nadmorskich miejscowościach zachodniego wybrzeża Wielkiej Brytanii, w które uderzyła 8-metrowa fala.

Sztormy poważnie zakłóciły transport kolejowy i drogowy w niektórych rejonach. Nadal obowiązują ostrzeżenia przed lokalnymi powodziami w 320 miejscowościach Anglii i Walii oraz 32 w Szkocji.

/ 13Asturia, Hiszpania

Obraz
© PAP/EPA/ALBERTO_MORANTE

Początek 2014 roku przyniósł huraganowy wiatr na zachodnim wybrzeżu Europy. Począwszy od Portugalii, przez północną Hiszpanię i Francję, na Wyspach Brytyjskich kończąc oceaniczne fale rozbijają się o nadmorskie miejscowości. Wysokość fal na Morzu Kantabryjskim i Oceanie Atlantyckim sięga 12 metrów.

Fale są tak wysokie, że w nadmorskich kurortach Galicji, Kantabrii, Kraju Basków czy Walii morze wdarło się do miast. Zalanych jest kilkaset piwnic i garaży. Wiele ulic pokrywa metrowa warstwa piany, jaką naniosły fale. Podmyte są szosy i tory kolejowe, zatonęło kilka kutrów rybackich. Na północnym wybrzeżu Hiszpanii zakazano zbliżania się do plaż. Mimo to tysiące osób łamie zakaz, aby podziwiać sztorm. "Zawsze tu przychodzę, kiedy są wysokie fale i fotografuję. To moja pasja, choć wiem, że ryzykuję" - przyznała pewna mieszkanka Galicji.

Z powodu zagrożenia nadmorskie pasaże są patrolowane przez policję. Z radia i telewizji płyną apele o rozsądek. W Valdovino nieopodal A Coruni (Hiszpania) 12-metrowa fala porwała 4 członków jednej rodziny. Policja uratowała jedną osobę. Odnaleziono ciało innego i wciąż trwają poszukiwania dwóch pozostałych.

Sztormowa pogoda w okresie świątecznym wyrządziła duże szkody w nadmorskich miejscowościach zachodniego wybrzeża Wielkiej Brytanii, w które uderzyła 8-metrowa fala.

Sztormy poważnie zakłóciły transport kolejowy i drogowy w niektórych rejonach. Nadal obowiązują ostrzeżenia przed lokalnymi powodziami w 320 miejscowościach Anglii i Walii oraz 32 w Szkocji.

10 / 13Porthcawl, Walia, Wielka Brytania

Obraz
© PAP/EPA/Dimitris Legakis

Początek 2014 roku przyniósł huraganowy wiatr na zachodnim wybrzeżu Europy. Począwszy od Portugalii, przez północną Hiszpanię i Francję, na Wyspach Brytyjskich kończąc oceaniczne fale rozbijają się o nadmorskie miejscowości. Wysokość fal na Morzu Kantabryjskim i Oceanie Atlantyckim sięga 12 metrów.

Fale są tak wysokie, że w nadmorskich kurortach Galicji, Kantabrii, Kraju Basków czy Walii morze wdarło się do miast. Zalanych jest kilkaset piwnic i garaży. Wiele ulic pokrywa metrowa warstwa piany, jaką naniosły fale. Podmyte są szosy i tory kolejowe, zatonęło kilka kutrów rybackich. Na północnym wybrzeżu Hiszpanii zakazano zbliżania się do plaż. Mimo to tysiące osób łamie zakaz, aby podziwiać sztorm. "Zawsze tu przychodzę, kiedy są wysokie fale i fotografuję. To moja pasja, choć wiem, że ryzykuję" - przyznała pewna mieszkanka Galicji.

Z powodu zagrożenia nadmorskie pasaże są patrolowane przez policję. Z radia i telewizji płyną apele o rozsądek. W Valdovino nieopodal A Coruni (Hiszpania) 12-metrowa fala porwała 4 członków jednej rodziny. Policja uratowała jedną osobę. Odnaleziono ciało innego i wciąż trwają poszukiwania dwóch pozostałych.

Sztormowa pogoda w okresie świątecznym wyrządziła duże szkody w nadmorskich miejscowościach zachodniego wybrzeża Wielkiej Brytanii, w które uderzyła 8-metrowa fala.

Sztormy poważnie zakłóciły transport kolejowy i drogowy w niektórych rejonach. Nadal obowiązują ostrzeżenia przed lokalnymi powodziami w 320 miejscowościach Anglii i Walii oraz 32 w Szkocji.

11 / 13Aberystwyth, Walia, Wielka Brytania

Obraz
© PAP/EPA/Dimitris Legakis

Początek 2014 roku przyniósł huraganowy wiatr na zachodnim wybrzeżu Europy. Począwszy od Portugalii, przez północną Hiszpanię i Francję, na Wyspach Brytyjskich kończąc oceaniczne fale rozbijają się o nadmorskie miejscowości. Wysokość fal na Morzu Kantabryjskim i Oceanie Atlantyckim sięga 12 metrów.

Fale są tak wysokie, że w nadmorskich kurortach Galicji, Kantabrii, Kraju Basków czy Walii morze wdarło się do miast. Zalanych jest kilkaset piwnic i garaży. Wiele ulic pokrywa metrowa warstwa piany, jaką naniosły fale. Podmyte są szosy i tory kolejowe, zatonęło kilka kutrów rybackich. Na północnym wybrzeżu Hiszpanii zakazano zbliżania się do plaż. Mimo to tysiące osób łamie zakaz, aby podziwiać sztorm. "Zawsze tu przychodzę, kiedy są wysokie fale i fotografuję. To moja pasja, choć wiem, że ryzykuję" - przyznała pewna mieszkanka Galicji.

Z powodu zagrożenia nadmorskie pasaże są patrolowane przez policję. Z radia i telewizji płyną apele o rozsądek. W Valdovino nieopodal A Coruni (Hiszpania) 12-metrowa fala porwała 4 członków jednej rodziny. Policja uratowała jedną osobę. Odnaleziono ciało innego i wciąż trwają poszukiwania dwóch pozostałych.

Sztormowa pogoda w okresie świątecznym wyrządziła duże szkody w nadmorskich miejscowościach zachodniego wybrzeża Wielkiej Brytanii, w które uderzyła 8-metrowa fala.

Sztormy poważnie zakłóciły transport kolejowy i drogowy w niektórych rejonach. Nadal obowiązują ostrzeżenia przed lokalnymi powodziami w 320 miejscowościach Anglii i Walii oraz 32 w Szkocji.

12 / 13San Sebastian, Kraj Basków, Hiszpania

Obraz
© PAP/EPA/JAVIER ETXEZARRETA

Początek 2014 roku przyniósł huraganowy wiatr na zachodnim wybrzeżu Europy. Począwszy od Portugalii, przez północną Hiszpanię i Francję, na Wyspach Brytyjskich kończąc oceaniczne fale rozbijają się o nadmorskie miejscowości. Wysokość fal na Morzu Kantabryjskim i Oceanie Atlantyckim sięga 12 metrów.

Fale są tak wysokie, że w nadmorskich kurortach Galicji, Kantabrii, Kraju Basków czy Walii morze wdarło się do miast. Zalanych jest kilkaset piwnic i garaży. Wiele ulic pokrywa metrowa warstwa piany, jaką naniosły fale. Podmyte są szosy i tory kolejowe, zatonęło kilka kutrów rybackich. Na północnym wybrzeżu Hiszpanii zakazano zbliżania się do plaż. Mimo to tysiące osób łamie zakaz, aby podziwiać sztorm. "Zawsze tu przychodzę, kiedy są wysokie fale i fotografuję. To moja pasja, choć wiem, że ryzykuję" - przyznała pewna mieszkanka Galicji.

Z powodu zagrożenia nadmorskie pasaże są patrolowane przez policję. Z radia i telewizji płyną apele o rozsądek. W Valdovino nieopodal A Coruni (Hiszpania) 12-metrowa fala porwała 4 członków jednej rodziny. Policja uratowała jedną osobę. Odnaleziono ciało innego i wciąż trwają poszukiwania dwóch pozostałych.

Sztormowa pogoda w okresie świątecznym wyrządziła duże szkody w nadmorskich miejscowościach zachodniego wybrzeża Wielkiej Brytanii, w które uderzyła 8-metrowa fala.

Sztormy poważnie zakłóciły transport kolejowy i drogowy w niektórych rejonach. Nadal obowiązują ostrzeżenia przed lokalnymi powodziami w 320 miejscowościach Anglii i Walii oraz 32 w Szkocji.

13 / 13Saltcoasts, Szkocja, Wielka Brytania

Obraz
© PAP/EPA/Danny Lawson

Początek 2014 roku przyniósł huraganowy wiatr na zachodnim wybrzeżu Europy. Począwszy od Portugalii, przez północną Hiszpanię i Francję, na Wyspach Brytyjskich kończąc oceaniczne fale rozbijają się o nadmorskie miejscowości. Wysokość fal na Morzu Kantabryjskim i Oceanie Atlantyckim sięga 12 metrów.

Fale są tak wysokie, że w nadmorskich kurortach Galicji, Kantabrii, Kraju Basków czy Walii morze wdarło się do miast. Zalanych jest kilkaset piwnic i garaży. Wiele ulic pokrywa metrowa warstwa piany, jaką naniosły fale. Podmyte są szosy i tory kolejowe, zatonęło kilka kutrów rybackich. Na północnym wybrzeżu Hiszpanii zakazano zbliżania się do plaż. Mimo to tysiące osób łamie zakaz, aby podziwiać sztorm. "Zawsze tu przychodzę, kiedy są wysokie fale i fotografuję. To moja pasja, choć wiem, że ryzykuję" - przyznała pewna mieszkanka Galicji.

Z powodu zagrożenia nadmorskie pasaże są patrolowane przez policję. Z radia i telewizji płyną apele o rozsądek. W Valdovino nieopodal A Coruni (Hiszpania) 12-metrowa fala porwała 4 członków jednej rodziny. Policja uratowała jedną osobę. Odnaleziono ciało innego i wciąż trwają poszukiwania dwóch pozostałych.

Sztormowa pogoda w okresie świątecznym wyrządziła duże szkody w nadmorskich miejscowościach zachodniego wybrzeża Wielkiej Brytanii, w które uderzyła 8-metrowa fala.

Sztormy poważnie zakłóciły transport kolejowy i drogowy w niektórych rejonach. Nadal obowiązują ostrzeżenia przed lokalnymi powodziami w 320 miejscowościach Anglii i Walii oraz 32 w Szkocji.

PAP/IAR/udm/at

Wybrane dla Ciebie

Leśnicy apelują. "Z małych pluszaków wyrastają groźne bestie"
Leśnicy apelują. "Z małych pluszaków wyrastają groźne bestie"
Ogromny problem na Kanarach. Tłuką się bez opamiętania
Ogromny problem na Kanarach. Tłuką się bez opamiętania
Gran Canaria. Tragedia na parkingu przy lotnisku
Gran Canaria. Tragedia na parkingu przy lotnisku
Ruszyła sprzedaż biletów RegioJet. Za 49 zł do Krakowa
Ruszyła sprzedaż biletów RegioJet. Za 49 zł do Krakowa
Idealny kierunek na wrzesień. "Zachwyca na każdym kroku"
Idealny kierunek na wrzesień. "Zachwyca na każdym kroku"
Na pokład weszli mundurowi. Turyści skończyli z mandatami
Na pokład weszli mundurowi. Turyści skończyli z mandatami
Niemcy stracili skarb. "Przygnębiające i szokujące"
Niemcy stracili skarb. "Przygnębiające i szokujące"
Kolejny rekord w Tatrach. "Frekwencja sięgnęła apogeum"
Kolejny rekord w Tatrach. "Frekwencja sięgnęła apogeum"
Turyści przesadzają na Śnieżce. "Ludzka głupota nie ma granic"
Turyści przesadzają na Śnieżce. "Ludzka głupota nie ma granic"
Radosne wieści z Warszawy. "Spójrzcie, jakie przeurocze maleństwa przyszły na świat"
Radosne wieści z Warszawy. "Spójrzcie, jakie przeurocze maleństwa przyszły na świat"
Jesienny długi weekend. Tam wypoczniesz najtaniej. Wystarczy 1200 zł
Jesienny długi weekend. Tam wypoczniesz najtaniej. Wystarczy 1200 zł
Australijskie turystki przez pomyłkę trafiły do włoskiego klasztoru
Australijskie turystki przez pomyłkę trafiły do włoskiego klasztoru