Ibiza vs. Netflix. Trwa spór o film
Władze hiszpańskiej wyspy rozważają pozew przeciwko Netflixowi. Poszło o film komediowy pt. "Ibiza", w którym to niewielkie terytorium na Morzu Śródziemnym przedstawiono w negatywnym świetle.
04.06.2018 | aktual.: 04.06.2018 10:52
Jedna z największych internetowych wypożyczalni filmów i seriali na świecie mocno zaszła za skórę mieszkańcom Ibizy. Wszystko przez nową produkcję amerykańskiej firmy, w której przedstawiono wyspę, a także jej kulturę i społeczność w złym świetle.
Zafałszowano obraz wyspy
Produkcja odbywała się w Barcelonie i Chorwacji – w miejscach, które "udawały" hiszpańską wyspę. To rzecz zupełnie normalna w branży filmowej. Jednak główny urząd ds. turystyki na Ibizie uważa, że twórcy przekroczyli granicę – obraz jest zafałszowany, a kultura czy nawet muzyka nie odzwierciedlają rzeczywistości. Lokalnym władzom nie podoba się też, że producenci nabijają się z ich niewielkiego terytorium. Dlatego planują podać Netflix do sądu.
Fabuła filmu komediowego "Ibiza" opiera się na 20-kilkulatce Harper, która wraz z przyjaciółkami udaje się na wakacje. Tam w oko wpada jej przystojny DJ. Dziewczyna postanawia ponownie polecieć na Ibizę, by znów się z nim spotkać. Poniżej możecie zobaczyć oficjalny zwiastun filmu.
Ibiza, będąca częścią Balearów, to jedno z najpopularniejszych miejsc w Europie dla osób, które szukają zarówno odpoczynku, jak i rozrywki podczas urlopu. Ściągają tu imprezowicze z całego świata, by w różnych klubach i na plaży bawić się do białego rana.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl