Instruktor nurkowania zginął podczas lekcji. Butla eksplodowała mu w rękach
Dramat w holenderskim Amstelveen, na przedmieściach Amsterdamu. 16 października instruktor nurkowania zmarł na skutek odniesionych obrażeń po incydencie w kompleksie basenowym De Meerkamp.
Do koszmarnego wypadku na publicznym basenie w holenderskim Amstelveen doszło w niedzielę, 16 października. Instruktor z klubu nurkowego "Nemo" prowadził lekcję w basenie instruktażowym, gdy w jego rękach eksplodował zbiornik z powietrzem. Mężczyzna stał wówczas na brzegu basenu.
Dramat na miejskim basenie w Holandii
Świadkami eksplozji było 40 osób - pracowników pływalni, szkółek i gości korzystających z obiektu. Nikt poza instruktorem nie został ranny. Na miejsce natychmiast wezwano odpowiednie służby, a mężczyzna został przewieziony do szpitala, gdzie niestety zmarł w wyniku odniesionych obrażeń.
Basen został natychmiast ewakuowany i zamknięty. Trwa śledztwo w sprawie incydentu, które prowadzą między innymi policja oraz holenderski odpowiednik Państwowej Inspekcji Pracy.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Drugi wypadek z butlą do nurkowania w październiku
To nie pierwszy wypadek związany z eksplozją butli do nurkowania w tym miesiącu. 5 października 36-letni mężczyzna stracił nogę w sklepie z akcesoriami do nurkowania w Geelong, niedaleko Melbourne w Australii. Do zdarzenia doszło podczas napełniania butli. Eksplozja wybiła okna budynku, a służby opatrywały mężczyznę na miejscu przez ponad godzinę, zanim mógł zostać przewieziony do szpitala.
Groźny wypadek na basenie. O włos od śmierci
Na początku października pisaliśmy także o zabawie w przydomowym basenie, która skończyła się dla 23-latka tragicznie. Adrian ze Ślesina (woj. wielkopolskie) trafił do szpitala po tym, jak wykonał feralny skok do wody. Młody chłopak został szybko przetransportowany do szpitala na oddział intensywnej terapii.
Czytaj także: Groźny wypadek na basenie. O włos od śmierci
Poszkodowany chłopak przeżył, jednak na skutek skoku uszkodzeniu uległ rdzeń kręgowy. Adrian jest sparaliżowany i wymaga długiej, intensywnej oraz kosztownej rehabilitacji. Na szczęście ta bardzo powoli zaczyna przynosić widoczne efekty.
Źródło: Divers24.pl/ Divernet.com