Irlandzkie linie lotnicze zapowiadają restrykcyjne kontrole
Ryanair szczegółowy jak nigdy dotąd. Ponieważ obłożenie na lotach w sezonie letnim jest prawie stuprocentowe, linia zapowiedziała bardziej restrykcyjną kontrolę bagażu podręcznego. A za nadbagaż można słono zapłacić.
Ryanair ma najbardziej liberalne w Europie zasady przewozu bagażu. Pasażerowie mogą bezpłatnie zabrać w podróż duży *bagaż podręczny *(55cm x 40cm x 20cm, maksymalnie 10 kg) oraz drugi - mniejszy (torebka, laptop, zakupy ze sklepu wolnocłowego itp.)
Dzięki temu wiele osób lata tymi liniami tylko z bagażem podręcznym czasem upychając walizki do maksimum, a nawet przekraczając wymiary i wagę. Dotychczas kontrole nie były szczegółowe i pracownicy przy bramkach raczej "na oko" kontrolowali bagaż.
Cierpliwość linii się skończyła. - Klienci Ryanaira mogą podróżować z dwoma bagażami podręcznymi. Zauważyliśmy, iż niektórzy pasażerowie nadużywają tej polityki i próbują przewozić bagaże znacznie przewyższające wyznaczone limity, co może skutkować opóźnieniami lotów - mówi Kenny Jacobs z Ryanaira. - Jeśli sytuacja ta się nie zmieni, polityka przewozu bagażu może zostać zrewidowana.
Ze względu na ograniczoną przestrzeń w schowkach nad głowami w kabinie samolotu na pokład trafia tylko pierwszych 90 sztuk bagażu podręcznego. Pozostałe duże bagaże podręczne są bezpłatnie przewożone w luku. - Pracownicy agentów handlingowych przy bramkach będą restrykcyjnie sprawdzali rozmiary bagażu w celu uniknięcia opóźnień lotów. Pasażerów, którzy chcą zabrać ze sobą większy bagaż, prosimy o wykupienie bagażu rejestrowanego - dodaje Jacobs.
A ten kosztuje od 10 do 60 euro. Warto przestrzegać tych zasad bo za 1 kg nadbagażu firma kasuje 10 euro.