Jedno z najbardziej magicznych miejsc w Europie. Cała wioska znalazła się pod wodą
Kościelna wieża wystająca znad turkusowej tafli jeziora w otoczeniu alpejskich szczytów to jedno z najbardziej charakterystycznych miejsc w Europie. Znajduje się w Południowym Tyrolu we Włoszech i w rzeczywistości czaruje jeszcze bardziej niż na zdjęciach. Jak wieża znalazła się w wodzie?
To jedno z miejsc, których uroku nie są w stanie oddać najlepsze zdjęcia. Lago di Resia/Reschensee to wyjątkowy zakątek Południowego Tyrolu we Włoszech - stąd też nazwa w dwóch językach - włoskim i niemieckim. Znajduje się tuż przy granicy z Austrią - warto tu więc zajechać podczas wypoczynku po austriackiej stronie Tyrolu lub po drodze na południe - nad włoskie wybrzeże.
Lago di Resia - raj dla fanów sportów wodnych
Już samo jezioro - jego obłędnie turkusowa woda i piękne otoczenie - robi ogromne wrażenie. W tle królują ośnieżone szczyty, a na zbiorniku widać fanów sportów wodnych, ponieważ akwen to wymarzone miejsc do uprawienia m.in. kitesurfingu czy żeglarstwa.
Gdy naszym oczom ukazuje się kościelna wieża, przenosimy się jednak do zupełnie innego świata. Wszystko zwalnia. Ciepłe popołudniowe światło oświetla budowlę, a wody jeziora lśnią i mienią się różnymi odcieniami turkusu. Można usiąść na pobliskiej plaży albo wybrać się na spacer trasą wokół wieży.
Lago di Resia - niezwykła historia alpejskiego jeziora
Jak to się stało, że kościelna wieża wystaje z jeziora? Odpowiedź jest prosta i z magią, którą czuć w tym wyjątkowym miejscu, ma niewiele wspólnego.
Do 1950 roku na tym terenie znajdowały się trzy jeziora: Resia, Curon i San Valentino alla Muta, a nad nimi położone były wioski. Po wybudowaniu tamy miejscowość Curon Venosta została całkowicie zalana, a mieszkańcy musieli się wyprowadzić. Jedyną pozostałością po niej jest wieża XIV-wiecznego kościoła, która stała się prawdziwym symbolem regionu Val Venosta/Vinschgau.
Gdy w zimie jezioro zamarza, można do niej dojść po lodzie. Legenda mówi, że do dziś można usłyszeć bicie dzwonów, które zostały usunięte w 1950 roku, tydzień przed utworzeniem zbiornika.
Dzwonów nie usłyszałam, ale Lago di Resia zdecydowanie jest miejscem z wyjątkową atmosferą. Patrząc na wieżę można odnieść wrażenie, że czas się zatrzymał.
Warto zboczyć z trasy i podjechać tu choćby na chwilę, jadąc do Włoch na wakacje. Parking przy słynnej wieży kosztuje 1 euro za godzinę.