Kanadyjski rząd ostrzega. Chodzi o społeczność LGBTQ+
W najnowszych zaleceniach dla turystów rząd Kanady ostrzegł swoich obywateli ze społeczności LGBTQ+ przed koniecznością sprawdzenia lokalnych przepisów przed podróżą do Stanów Zjednoczonych. Dotychczas podobne zalecenia odnosiły się do krajów takich jak Rosja czy Uganda.
Na oficjalnej, rządowej stronie internetowej Kanady w komunikacie na temat podróży do USA stale widnieje informacja, mówiąca o tym, że "należy podejmować zwyczajowe środki ostrożności". Jednakże w ostatnich dniach pojawiło się dodatkowe ostrzeżenie, skierowane do społeczności osób nieheteronormatywnych.
Komunikat dla podróżnych
"Niektóre stany USA wprowadziły prawa i przepisy, które mogą mieć skutki dla osób 2SLGBTQI+. Należy sprawdzić odnośne stanowe i lokalne przepisy" - brzmi od wtorku 29 sierpnia br. uwaga na rządowej stronie, opisującej sytuację podróżnych w różnych krajach.
Pod krótkim komunikatem znalazł się odnośnik do strony z zaleceniami dla podróżnych 2SLGBTQI+, która przestrzega, że niektóre kraje mają przepisy penalizujące nawet samą orientację seksualną. Skrót 2SLGBTQI+ jest używany w Kanadzie na określenie osób "two-spirit, lesbian, gay, bisexual, transgender, queer, questioning or intersex", czyli dwoistej natury (pojęcie z kultury Indian), lesbijek, gejów, osób biseksualnych, transpłciowych, queer, kwestionujących lub międzypłciowych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Halo Polacy". Dwie twarze USA. "Wiele ludzi nie może myśleć o przyszłości"
Kanadyjski rząd ostrzega
Od czerwca 2019 roku kanadyjskie przepisy umożliwiają zaznaczenie "X" w formularzu paszportowym, zamiast "kobieta" czy "mężczyzna". Jednakże rząd Kanady przypomina podróżnym i ostrzega ich, że może to stwarzać trudności przy wjeździe do niektórych krajów, w tym do niektórych stanów USA. "Choć rząd Kanady uznaje identyfikator X do określenia płci kulturowej, nie może zagwarantować twojego wjazdu lub tranzytu przez inny kraj" - podkreślono.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Wicepremier Kanady, Chrystia Freeland, powiedziała we wtorek na konferencji Freeland w Moncton w Nowym Brunszwiku, że poparła decyzję o aktualizacji zaleceń dla podróżnych.
Amerykańska gazeta "Washington Post" przypomniała przy okazji, że w maju amerykańskie organizacje broniące praw człowieka wydały zalecenia dla podróżujących na Florydę, zauważając, że stan ten uchwalił ustawy, które ograniczają dyskusję na temat płci i orientacji seksualnej w salach lekcyjnych oraz zakazują osobom transpłciowym korzystania z wielu łazienek i przebieralni.