Kelnerka w końcu się doigrała. Teraz stanie przed sądem

Każdego dnia kelnerka jednego z barów tuż obok Wenecji kradła z kasy od 100 do 150 euro (430-640 zł). Jej oszustwa w końcu wyszły na jaw.

Włoskie bary i restauracje niemalże przez cały rok wypełnione są klientami (zdjęcie ilustracyjne)Włoskie bary i restauracje niemalże przez cały rok wypełnione są klientami (zdjęcie ilustracyjne)
Źródło zdjęć: © Adobe Stock
oprac.  NGU

Włoskie media poinformowały w środę 26 czerwca br., że niepokój właścicieli włoskiego baru wywołało stałe manko w kasie, prowadzonego przez nich baru. Ponadto zostali ukarani przez funkcjonariuszy Gwardii Finansowej za to, że nie wystawiono u nich paragonu fiskalnego, co dodatkowo spotęgowało ich podejrzenia wobec swojej pracownicy.

Znikające pieniądze

Po dostaniu mandatu od Gwardii Finansowej właściciele lokalu zgłosili się o pomoc do prawnika. Ten od razu zasugerował winę kelnerki. "Bez paragonów łatwo jest sięgnąć do kasy" - powiedział dziennikowi "Il Messaggero" adwokat.

Za namową doświadczonego prawnika gospodarze baru zwrócili się o pomoc do karabinierów. Ci zaś zainstalowali w lokalu ukryte kamery, dzięki którym przyłapali złodziejkę na gorącym uczynku. Właściciele nie ukrywali swojego wielkie zdziwienia, bowiem twierdzili, że mają do stałej pracownicy bezgraniczne zaufanie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Całoroczny raj. O atrakcjach można mówić godzinami

Ponadto właściciele, aby mieć całkowitą pewność, że to kelnerka kradnie pieniądze, wręczyli zaprzyjaźnionym klientom sfotografowane wcześniej banknoty, którymi ci zapłacili za swoje zamówienie. Jeden z nich o nominale 50 euro (215 zł) znaleziono potem u kobiety podczas rewizji.

Złodziejka poniesie konsekwencje

Po dokładnym rozrachunku okazało się, że każdego dnia kelnerka kradła z kasy baru od 100 do nawet 150 euro (430-640 zł). Co ciekawe, włoskie media piszą o rekordowym złodziejskim procederze, biorąc pod uwagę podobnej wielkości bary.

Gdy sprawę wyjaśniono, właściciele zażądali od złodziejki odszkodowania w wysokości 300 tys. euro (1,29 mln zł). Kobieta za kradzież odpowie także przed sądem.

Źródło artykułu: WP Turystyka
Wybrane dla Ciebie
Gang okradał turystów. Największa w historii afera lotniskowa na Kanarach
Gang okradał turystów. Największa w historii afera lotniskowa na Kanarach
Kiedyś wysypisko śmieci. Dziś największy ogród na Bliskim Wschodzie
Kiedyś wysypisko śmieci. Dziś największy ogród na Bliskim Wschodzie
Zaczyna pracę, gdy większość z nas śpi. "Młodzi wolą iść do innej roboty"
Zaczyna pracę, gdy większość z nas śpi. "Młodzi wolą iść do innej roboty"
Zeszli pod wodę, by badać wrak, wyłowili misia. "Sprawa jest poważna"
Zeszli pod wodę, by badać wrak, wyłowili misia. "Sprawa jest poważna"
Trik stewardes na ból ucha w samolocie. Natychmiastowa ulga
Trik stewardes na ból ucha w samolocie. Natychmiastowa ulga
Aż takich tłumów się nie spodziewali. "Ludzi jest niewyobrażalna masa"
Aż takich tłumów się nie spodziewali. "Ludzi jest niewyobrażalna masa"
Pokazali zdjęcie z polskiego lasu. Fenomen przyrodniczy
Pokazali zdjęcie z polskiego lasu. Fenomen przyrodniczy
Na początku są marzenia. Po drugiej stronie trzy największe lęki przed podróżą
Na początku są marzenia. Po drugiej stronie trzy największe lęki przed podróżą
Coraz mniej bezpłatnych parkingów na Podhalu. "Mamy do czynienia z patologią"
Coraz mniej bezpłatnych parkingów na Podhalu. "Mamy do czynienia z patologią"
Okradali auta z wypożyczalni. W końcu wpadli
Okradali auta z wypożyczalni. W końcu wpadli
Oto najlepszy polski dworzec. Zdobył prestiżową nagrodę
Oto najlepszy polski dworzec. Zdobył prestiżową nagrodę
Europejska stolica z prestiżowym wyróżnieniem. Miasto zachwyca klimatem
Europejska stolica z prestiżowym wyróżnieniem. Miasto zachwyca klimatem