Klaudia Halejcio nie ma szczęścia w Paryżu. "Kilka tysięcy złotych nam ukradli"
Klaudia Halejcio wybrała się wraz z ukochanym do Paryża. Niestety, romantyczny wypad nie był całkowicie pozytywny. Jak się okazało - mimo pobytu w dobrym hotelu - para została okradziona.
O nieprzyjemnej sytuacji, która miała miejsce w paryskim hotelu, Halejcio opowiedziała na Instagramie. Jak się okazuje, pieniądze ginęły parze od początku pobytu, ale winę zrzucała na roztargnienie swojego partnera, Oskara.
- Brakowało mu pieniędzy, więc dostał ode mnie, że jak zawsze wszystko gdzieś rzuca, nie może się doliczyć i powinien być bardziej zorganizowany. A okazało się, że przez cały wyjazd, każdego dnia, ktoś nam kradł pieniądze z naszego pokoju - tłumaczyła.
Klaudia Halejcio okradziona. Hotel nie chce jej pomóc
Para o kradzieży poinformowała personel hotelu. Niestety, mimo że zatrzymali się w jednym z lepszych obiektów w mieście, to menedżer nie był zbyt pomocny.
- Opowiadał jakieś dziwne historie, nie przejął się sprawą i nas zwodził cały dzień. Nie chcieli nam udostępnić kamer, bo ponoć trzeba zgłosić sprawę na policję - relacjonowała celebrytka i jak dodała ostatecznie sprawę zgłosili odpowiednim służbom.
Nie dali za wygraną. Skonstruowali "ukrytą kamerę"
W kolejnych nagraniach Halejcio zdradziła, że złodziej zabrał im z pokoju nawet polską walutę - pozostawiając ich z 200 zł, które mieli w portfelu. Jak zauważyła celebrytka, pieniądze zostawiali w hotelu, bo wiedzieli, że na ulicach Paryża grasuje sporo kieszonkowców.
- Kilka tysięcy złotych nam ukradli, które mieliśmy przeznaczone na zwiedzanie i tutaj na cały wyjazd, na jedzenie - mówiła aktorka.
- Jest to dosyć dziwne, że w tak dobrym hotelu menedżer sobie po prostu nie radzi, ma nas trochę gdzieś. Więc, biedni, bez kasy, zostaliśmy w Paryżu, ale zakochani, nie? - podsumowała.
Później para podzieliła się jeszcze sposobem na to, jak przyłapać złodzieja na gorącym uczynku. Za hotelowym lustrem ukochany Klaudii Halejcio umieścił "ukrytą kamerę", a dokładniej smartfona. Dodatkowo, aby skusić złodzieja para pozostawiła w pokoju 200 zł. Czy udało się złapać kogoś w pułapkę, para jeszcze nie zdradziła.