W Europie wracają loty bez maseczek. Cztery linie lotnicze podjęły decyzję
Od prawie dwóch lat maseczki towarzyszą nam w większym lub mniejszym stopniu. Zasłanianie ust i nosa to obowiązek m.in. na pokładzie samolotu. W połączeniu z suchym powietrzem w kabinie dla wielu jest to bardzo uciążliwe. Jest jednak światełko w tunelu - pierwsze linie zdecydowały już o zniesieniu tego przepisu.
Skandynawskie kraje przestały traktować COVID-19 jako chorobę zagrażającą społeczeństwu, co formalnie umożliwiło zniesienie restrykcji.
Koniec obostrzeń w Skandynawii: "Czas odzyskać życie"
Norwegia zniosła wraz z początkiem lutego niemal wszystkie obostrzenia przeciwepidemiczne, jakie jeszcze obowiązywały, w tym obowiązek zakrywania ust i nosa, a norweska minister zdrowia Ingvild Kjerkol skomentowała to następująco: "nadszedł teraz czas, byśmy odzyskali nasze codzienne życie".
12 lutego weszła także zmiana dotycząca restrykcji wjazdowych. Zlikwidowano obowiązek dokonywania rejestracji zgłoszenia i przedstawienia negatywnego testu przed przybyciem, niezależnie czy jest się zaszczepionym, czy nie.
Skandynawskie linie lotnicze znoszą maski
Na reakcję linii lotniczych nie trzeba było długo czekać. SAS, Norwegian, Flyr i Widerøe znoszą obowiązek zasłaniania ust i nosa. Na razie przepisy będą obowiązywać wyłącznie na terenie Skandynawii.
Pasażerowie norweskich linii Norwegian, Flyr i Widerøe nie muszą zakrywać ust i nosa od niedzieli 13 lutego. Jeśli chodzi o SAS - międzynarodowe linie skandynawskie, nie ma jeszcze konkretnej daty.
- Usuniemy ten obowiązek jak najszybciej, ale nie ustaliliśmy jeszcze konkretnej daty - powiedział John Eckhoff, rzecznik prasowy SAS.
Źródło: Fly4Free, PAP
