Kobieta na wózku inwalidzkim spędziła noc na lotnisku. Rodzina żąda wyjaśnień
Olimpia Warsaw przyleciała do Illinois na pogrzeb krewnego. Kto by pomyślał, że ta podróż będzie w dwójnasób obfitować w cierpienia. Pasażerka na wózku inwalidzkim spędziła noc na lotnisku. Zapomniana i samotna.
03.12.2018 | aktual.: 03.12.2018 11:42
67-letnia kobieta, poruszająca się na wózku inwalidzkim, cierpi na chorobę Parkinsona i cukrzycę. Po ceremonii żałobnej w Illinois w Stanach Zjednoczonych, syn odwiózł ją na lotnisko, odprowadził do bramki, rozmawiał z pracownikiem, który zapewnił, że lot odbędzie się o czasie i że o jego mamę wszyscy odpowiednio się zatroszczą. Jednak mimo tych obietnic – starsza pani nie tylko nie wróciła do Detroit w zapowiadanym terminie, ale przeżyła również wieczór i noc pełną upokorzeń i niewygód.
Okazało się, że lot został odwołany. I choć pasażerce przysługiwał pokój hotelowy – to portier przydzielony pasażerce przez linię lotniczą – zostawił kobietę na lotnisku. Gdy Olimpia Warsaw nie wróciła do Detroit w zaplanowanym terminie, jej rodzina zaczęła dzwonić do American Airlines i na lotnisko, aby dowiedzieć się, co się z nią dzieje.
Znaleziono ją kilka godzin później, na lotnisku, w tych samych ubraniach, które miała poprzedniego dnia. Kobieta skarżyła się, że musiała prosić obce osoby o pomoc w skorzystaniu z toalety. Całe to zdarzenie było dla niej bardzo stresujące. Rodzina czeka na wyjaśnienia ze strony przewoźnika, jak to się stało, że ich matka została potraktowana przedmiotowo i pozostawiona bez opieki.
Źródło: Foxnews
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl