Kobieta w czerwieni zachwyca w Tatrach. Te zdjęcia wyglądają nierealnie
Nie pokazuje twarzy. Na zdjęciach zwykle stoi odwrócona tyłem. Wybiera spektakularne scenerie i w charakterystycznej czerwonej sukni (ewentualnie też w czerwonych szpilkach) fotografuje się na tle przepięknych krajobrazów. Często na Podhalu. Internauci nie dowierzają, że kadry powstały bez montażu i sprawnej ręki grafika.
Bożena Budzyńska. Tak nazywa się tajemnicza kobieta w czerwieni, która ostatnimi czasy budzi spore poruszenie wśród internautów. Na co dzień mieszka w Chicago, jednak co roku odwiedza rodzinne Tatry, a jej fotografie z Podhala robią furorę. I budzą kontrowersje.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Gdy portal Tatromaniak umieścił na swoim profilu facebookowym jej zdjęcie wykonane przez Bartłomieja Jureckiego podczas redyku (zejścia owiec z hal), w sieci zawrzało. Jedni uważali, że to fotomontaż, inni bezgranicznie się zachwycali – twierdząc, że nawet jeśli grafik maczał w tym ręce, to był bardzo utalentowany.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Dużo emocji wzbudzają także pozostałe tatrzańskie fotografie Budzyńskiej (autorstwa Bartłomieja Jureckiego i Grzegorza Bargiela) – z Kasprowego Wierchu, Gubałówki, Zakopanego. Cóż, trudno się nie zgodzić z opiniami, że niektóre kadry wyglądają nierealnie.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Kobieta nie komentuje zarzutów, ale chętnie wypowiada się pod postami, dziękuje za komentarze i pozdrawia fanów. Kilka miesięcy temu, podczas pobytu w Zakopanem, miała nawet wystawę fotografii swojego autorstwa oraz kadrów Bartłomieja Jureckiego, na których występowała w słynnej już czerwieni.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Podobnie zresztą jest w przypadku innych zdjęć, które w ramach projektu "BB Lady In Red" są publikowane na instagramowym profilu goralka102 (śledzi go już 21 tys. osób). Znajdziecie na nim mnóstwo fascynujących obrazków z całego świata. Jest Paryż, Wenecja, Chicago, a nawet norweska góra Kjerag.
Trwa ładowanie wpisu: instagram