Jesienny redyk owiec. Widowiskowa tradycja w Szczawnicy
Góralska muzyka i degustacja przysmaków z mleka owczego towarzyszyły jesiennemu redykowi, który miał miejsce w Szczawnicy. Uroczysty powrót owiec z hal na południu Polski to jedno z najbardziej widowiskowych wydarzeń w tym regionie. Choć zwierzęta spowalniają ruch samochodów, to kierowcy są zachwyceni widokiem.
Baca Andrzej Majerski, wraz z jedenastoma juhasami, przepędzili w weekend liczące 1800 owiec stado. Widowiskowe przejście przez centrum Szczawnicy spowolniło ruch aut, ale kierowcom to nie przeszkadzało. Robili zdjęcia i kręcili filmy. "Kocham takie widoki", "Piękna tradycja" - komentowali internauci.
– Powróciliśmy do starej tradycji zapoczątkowanej u nas jeszcze po II wojnie - powiedział serwisowi Starosadeckie.info burmistrz Szczawnicy Grzegorz Niezgoda.
Zgodnie z tradycją redyk jest organizowany dwa razy w roku. Na wiosnę bacowie z juhasami przepędzają owce na hale, a jesienią wracają z powrotem. W kulturze pasterskiej był postrzegany jako największe święto wsi. Współcześnie wiosenny i jesienny spęd owiec ma charakter widowiska folklorystycznego kierowanego do turystów i górli.
Owce wrócą na hale w Jaworkach wiosną, najprawdopodobniej na przełomie kwietnia i maja 2018 r., ale dokładna data zależy od pogody.
Źrdóło: www.starosadeckie.info
Zobacz też: Cudowne austraickie góry.
