Afera w Tatrach. Co dalej z kontenerem na Hali Kondratowej?
Na Hali Kondratowej w Tatrach wciąż stoi kontener z bufetem i szaletami, mimo że nowe schronisko już działa. Tatrzański Park Narodowy domaga się jego usunięcia, ale PTTK ma inne plany.
Kontener na Hali Kondratowej został postawiony we wrześniu 2023 r., gdy rozpoczęto budowę nowego schroniska. Miał służyć turystom jako tymczasowy punkt z toaletami i bufetem. Teraz, mimo zakończenia prac, kontener wciąż stoi, co budzi kontrowersje.
Turyści kontra PTTK
Wielu turystów uważa, że powinien zniknąć. - Schronisko już działa. Kontener był potrzebny, gdy trwała budowa. Ale teraz to już jest zwykła komercja - mówi pan Marian Drobny, cytowany przez "Gazetę Krakowską". Podobne zdanie ma pan Tomasz z Zakopanego, który również uważa, że obiekt powinien zostać usunięty.
PTTK chce pozostawić kontener do czasu budowy stacjonarnych toalet. - Hala Kondratowa to popularne miejsce, a obecne szalety są niewystarczające - mówi Mariusz Szewczyk, prezes PTTK Karpaty. W czasie wakacji kolejki do toalet były bardzo długie, co zmuszało turystów do załatwiania swych potrzeb pod chmurką.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pod Tatrami sypią się mandaty. "Jest z tym problem"
Tatrzański Park Narodowy od lat stara się rozwiązać problem ścieków w Tatrach. Budowane są stacjonarne toalety, ale wciąż na wielu szlakach stoją toi-toie. Rocznie z przenośnych toalet wywożonych jest ok. 500 tys. litrów ścieków.
Nowe rozwiązania dla przyrody
TPN planuje wprowadzenie worków na fekalia, co ma pomóc w ochronie przyrody. - To sprawdzone rozwiązanie stosowane w innych krajach - mówi Szymon Ziobrowski z TPN. Pilotażowe testy mają rozpocząć się wkrótce.
Źródło: "Gazeta Krakowska"