Kup sobie miejsca stojące w samolocie
Linie lotnicze Ryanair wpadły na niecodzienny i dość kontrowersyjny pomysł cięcia kosztów - miejsca stojące w samolocie. Jak informuje "The Daily Telegraph", takie miejsca będą tańsze, a pasażerowie będą przypięci pasami wokół talii.
Linie lotnicze Ryanair wpadły na niecodzienny i dość kontrowersyjny pomysł cięcia kosztów - miejsca stojące w samolocie. Jak informuje "The Daily Telegraph", takie miejsca będą tańsze, a pasażerowie będą przypięci pasami wokół talii.
Dyrektor w Ryanair Michael O'Leary już rozmawia o powstaniu Boeinga z miejscami stojącymi. W ten sposób mogło by wejść na pokład samolotu dużo więcej osób. Szefowie linii są obecnie na etapie zatwierdzania tego pomysłu przez Irlandzki Urząd Lotnictwa, w macierzystym kraju linii Ryanair.
Wprowadzenie tego pomysłu pozwoli obniżyć koszty nawet o 20%. Nie po raz pierwszy linie Ryanair mają kontrowersyjne pomysły. Wcześniej chciano wprowadzić opłaty za toaletę w samolocie. Jedna wizyta miała kosztować 1 funta.
Czyżby tani przewoźnik znowu przedkładał zyski nad komfort podróży pasażerów? Najwyraźniej Ryanair chce, by jego pasażerowie podróżowali w jak najmniej komfortowych warunkach.
W czasach kryzysu wszystkie duże korporacje starają się ograniczyć koszty do minimum i tak też postępuje Ryanair. Irlandzkie linie lotnicze wprowadziły do tej pory już wiele dodatkowych opłat, jak na przykład za bagaż (30 funtów), za płatność kartą 10 funtów (oprócz Visy Electron), za sportowy lub muzyczny bagaż (60 funtów), za dodatkowe kilogramy (15 funtów za kilogram), za zmianę lotu (50 funtów) oraz za zmianę nazwiska (100 funtów).
Z niecierpliwością czekamy na kolejne absurdalne pomysły pana Michaela O'Leary.