Kusili tanimi biletami. "Miała być konkurencja dla PKP Intercity - jest wtopa"
Od początku kusił wyjątkowo niskimi cenami, bo bilety można było kupić już za 9 zł, ciasto za 2 zł, a przez to miał być największą konkurencją dla PKP Intercity. RegioJet, bo o nim mowa, przebojem wdarł się na polski rynek, jednak w ostatnim czasie pod jego adresem pojawiają się dość niepochlebne komentarze. "Jest wtopa" - podsumował krótko Jakub Bujnik, reporter Wirtualnej Polski.
O czeskim przewoźniku zrobiło się szczególnie głośno we wrześniu, kiedy połączył stolicę Polski z Krakowem, zachęcając podróżnych wyjątkowo korzystnymi cenami, zarówno biletów, jak i przekąsek w pociągach. Od 14 grudnia turyści dodatkowo pojadą RegioJet z Krakowa przez Warszawę do Gdyni, a także z Warszawy do Pragi przez Ostrawę.
Kusi cenami, ale...
Nie ma wątpliwości co do tego, że ceny w RegioJet zachęcają do skorzystania z jego usług. Chodzi nie tylko o ceny biletów, ale także przekąsek. Można kupić kawałek ciasta, sernika lub szarlotki już za 2 zł, croissant maślany kosztuje 4,5 zł, naleśniki zaledwie 10 zł, a woda miała być darmowa. Miała być, jednak nie zawsze jest, bo w weekend na trasie do Krakowa po prostu się skończyła i nie zdążyła dojechać.
"W Polsce RegioJet kusi niskimi cenami i dodatkami w postaci darmowej kawy czy wody. Na trasie do Krakowa - wody brak, płatność tylko gotówką, nie działa możliwość zamawiania w aplikacji oraz brakuje wielu produktów w karcie. Miała być konkurencja dla PKP Intercity - jest wtopa" - napisał na X Jakub Bujnik.
Byliśmy w symulatorze lokomotywy. "Stracić uprawnienia można w dwie minuty"
Dodał, że obsługa ma problem z wydawaniem pasażerom reszty, a sprzedaż prowadzona jest tylko gotówkowa. - Chciałem skorzystać z ciekawości, ale widzę, że są zupełnie nieprzygotowani - powiedział nam Jakub Bujnik.
Turyści nie byli zadowoleni
Jak donosi, sytuacja z brakiem wody nie była incydentem. Problem pojawia się częściej. "Dziś powtórka w RegioJet na trasie KRK-WAW. Brak wody (od piątku na tej trasie), brak reszty (płatność tylko gotówką), pasażerowie czekają na zamówienia (1h-1,5 h). W pociągu atmosfera mocnej irytacji wśród pasażerów. Z atrakcyjnej oferty zostały tylko ceny" - napisano na X w niedzielę 30 listopada.
Odezwaliśmy się do czeskiego przewoźnika z prośbą o skomentowanie sprawy. Póki co, czekamy na odpowiedź RegioJet.
Źródło: WP/X@JakubBujnik