Laponia - jedno z najlepszych miejsc do podziwiania zorzy polarnej

Laponia jest pełna magii. Ten położony na północy Finlandii region, nazywany jest prawdziwym domem świętego Mikołaja. To także jedno z najlepszych miejsc na świecie do podziwiania zorzy polarnej. Świetlny spektakl, którego autorem jest natura, można oglądać przez blisko 200 dni w roku.

Chyba nie ma osoby, która nie zachwyciłaby się zorzą polarną. Jednym z najlepszych miejsc na świecie do jej podziwiania jest Sampi, czyli Laponia, która należy do najpiękniejszych krajobrazowo rejonów świata. Obejmuje prawie 1/3 powierzchni Finlandii. Z Rovaniemi, głównego miasta, będącego dobrą bazą wypadową do zwiedzania, do północnej granicy kraju (Utsjoki) jest ok. 450 km. Przez stulecia były to najsłabiej znane rejony Europy. Nazywano je terra ultima, czyli "kraniec ziemi". Dla Finów Laponia to nie tylko kraina geograficzna. Utożsamiają ją z tęsknotą do wolności, której trudno zaznać we współczesnych czasach.

Jeśli marzymy o tym, aby móc na własne oczy zobaczyć zorzę, warto wybrać się do takich miejscowości jak Nellim oraz Ivalo, które słyną jako najlepsze punkty obserwacyjne. Od kilku lat zorze polarne są wyjątkowe intensywne. To przez wysoką aktywność słońca, która sprawia, że aurora borealis występuje częściej i mieni się żywymi kolorami. Na poszukiwanie zorzy polarnej najlepiej wybrać się w okresie między równonocą jesienną a wiosenną, czyli między 21 września a 21 marca. Najłatwiej zaobserwować aurorę między godziną 18:00 a 1:00 w nocy.

Laponia jest rozległa, a jej tereny surowe. Tutejsze odległości zmuszą nawet najczęściej zerkającego na zegarek turystę do bardzo powolnego oswajania się z jej dzikim urokiem. Nie oznacza to, że nie ma tu miasteczek. Największym z nich jest Rovaniemi, które w 1939 r. stało się centrum administracyjnym fińskiej Laponii. Zniszczone zostało prawie doszczętnie przez Niemców przy wycofywaniu się ich oddziałów w 1944 r. Odbudowane w 1960 r. otrzymało prawa miejskie. Dziś to duży ośrodek sportów zimowych.

Do największych atrakcji w okolicy Rovaniemi oraz innych miejscowościach turystycznych należą przejażdżka zaprzęgiem reniferów lub psów husky. Natomiast podczas pieszych wędrówek będziemy mogli podziwiać dziewicze zimowe krajobrazy. Po męczącym dniu podróżni mogą odprężyć się w fińskiej saunie, a wieczorem obserwować zorzę.

Skoro mamy okazję być w rejonie, w którym mieszka św. Mikołaj, koniecznie się tam wybierzmy. Przy drodze nr 4, wiodącej z Rovaniemi na lotnisko, linia koła polarnego jest wyraźnie oznaczona szyldem i namalowana na szosie. Leży tu popularna wśród najmłodszych Wioska Świętego Mikołaja. W specjalnie przygotowanym biurze, które znajduje się w głównym budynku wioski, szczęśliwcy mają okazję porozmawiać ze św. Mikołajem i zrobić sobie z nim zdjęcie. W sklepiku można zaopatrzyć się w niezbędny certyfikat przekroczenia koła polarnego ( 4,20 euro) i podstemplować korespondencję okazyjną pieczęcią. Mały dom obok zbudowano w 1950 r. na przyjęcie Eleanory Roosevelt, żony amerykańskiego prezydenta. Z Rovaniemi można tu dojechać autobusem nr 8.

Jeśli zdecydujemy się przyjechać na kilka dni do Laponii, możemy zatrzymać się nie tylko w wiosce św. Mikołaja (ceny od ok. 100 euro od osoby), ale też w mniejszych hotelikach czy domkach w okolicy (ceny od ok. 60 euro od osoby). Odważni mogą spędzić noc w prawdziwym igloo w miejscowości Inari. Cena nie jest niska (350 euro od osoby), jednak to jedno z najbardziej niezwykłych miejsc noclegowych na świecie (kliknij, aby dowiedzieć się więcej). Będąc na miejscu warto zapytać się o „Aurora Alarms” - około godzinę przez pojawienie się zorzy na niebie zostaniemy o tym powiadomieni.