Trwa ładowanie...

Lot z "duchami". Puste samoloty w eterze

Ani jednego pasażera na pokładzie a samolot opuścił lotnisko Heathrow i zrealizował planowany, rejsowy lot do Cardiff w Walii. I to sześć razy w tygodniu. Tam i z powrotem. Czy takie loty opłacają się przewoźnikom i dlaczego ich nie odwołają?

Lot z "duchami". Puste samoloty w eterzeŹródło: Shutterstock.com
d2fovfq
d2fovfq

Jak czytamy na stronie internetowej jalopnik.com – tego typu "puste przebiegi" wynikają z ograniczonej liczby pasów startowych na lotnisku i dużej konkurencji wśród przewoźników.
Lotnisko Heathrow choć jest najbardziej na świecie zatłoczonym portem lotniczym, dysponuje tylko dwoma pasami startowymi. A to oznacza, że linie lotnicze mogą lądować i startować w określonym czasie.

Shutterstock.com
Źródło: Shutterstock.com

I choć oczywiście przewoźnicy mogą wymieniać się i sprzedawać swoje "okienka przelotowe" z innymi liniami (i tak rzeczywiście się dzieje) to jednak starają się pilnować, aby wylatać w 80 proc. swój plan.

Z czego to wynika? Gdy przeloty będą mniejsze niż ustalone 80 proc., wówczas Heathrow przekazuje "okienko przelotowe" przewoźnikowi z listy oczekujących. Nie chcąc tracić atrakcyjnych terminów linie lotnicze decydują się dopłacić i wypuścić w trasę samolot jedynie z pilotami na pokładzie.

Shutterstock.com
Źródło: Shutterstock.com

Z ciekawostek warto odnotować fakt, że Oman Air kupiło nocny czas przelotu za 75 mln dolarów, czyli ponad 277 mln zł.

d2fovfq

Źródło: jalopnik.com

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Zobacz też: Tajemnica powstania Stonehenge

d2fovfq
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2fovfq