Symbol stolicy i najbardziej charakterystyczny budynek w całej Warszawie ma już 70 lat. Pałac Kultury i Nauki wciąż przyciąga uwagę każdego turysty, choć na przestrzeni lat znajdowały się wśród Polaków takie osoby, które go kochały, i takie, które go nienawidziły.
Budowę architektonicznej perełki zaczęto u szczytu epoki stalinowskiej w Polsce. Choć Stalin zmarł w 1953 r., budowa była tak zaawansowana, że 22 lipca 1953 r. uroczyście otwarto PKiN.
Co obecnie rodacy myślą o tej symbolicznej budowli? - Jest to wizytówka miasta, miejsce znane nawet przez obcokrajowców - powiedział jeden z Polaków, napotkanych na ulicach Warszawy. - Nie jest już pałacem imienia Stalina, tylko Pałacem Kultury - dodał inny przechodzień. - Trudna historia jest w nas i w tych murach. Należy ją uszanować i o niej pamiętać. W dzisiejszej Warszawie odwiedzamy pałac po to, aby się bawić i dobrze czuć - podsumowała Dorota Zmarzlak z zarządu Pałacu Kultury i Nauki.