Mało popularna atrakcja turystyczna. Naukowcy dobrze znają to miejsce

Kamieniołom w Nasiłowie znajduje się w pobliżu Janowca i jest malowniczo usytuowany na wiślanym brzegu. Sprawdźmy, jak trafić w to niezwykłe miejsce i co ciekawego na nas w nim czeka!

Kamieniołom w Nasiłowie jest jedną z najciekawszych atrakcji turystycznych okolic Janowca i Kazimierza Dolnego. Jest to unikalne miejsce z ogromnym potencjałem turystycznym, o czym przekonuje się każdy, kto tylko pokusi się o jego odwiedzenie. Warto je zobaczyć, tym bardziej, że dotarcie do niego jest łatwe i szybkie, o ile posiadamy samochód. Do Nasiłowa wiedzie droga 743 z Janowca, która w miejscowości kończy się ślepą uliczką, przebiegającą równolegle do biegu Wisły. W tym miejscu można zaparkować samochód i pieszo skierować się ścieżką, która zaprowadzi nas prosto do kamieniołomu.

Po drodze możemy podziwiać piękne widoki na nadwiślański brzeg oraz podziwiać znajdujący się na drugim brzegu Kazimierz Dolny.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Największą atrakcją kamieniołomu są natomiast skamieliny, z których wiele "pamięta" czasy prehistoryczne, kiedy człowiek jeszcze nie chodził po świecie. Skamieliny w nasiłowskim kamieniołomie są bardzo łatwo dostępne, a ich wyszukiwanie samo w sobie może stanowić ciekawą rozrywkę dla całej rodziny. Uważny obserwator z łatwością wyszuka na skalistych ścianach i podłożu ślady starych, ale świetnie zachowanych małż, amonitów, ślimaków, gąbek, a także jeżowców oraz wiele innych pozostałości z przeszłości.

Oprócz klasycznych skamielin można tu natrafić także na prawdziwe prehistoryczne skarby, w tym… zęby rekina!

Czytaj także: Największe w Europie skupisko wąwozów. Poznaj przynajmniej kilka z nich

Kamieniołom w Nasiłowie idealnie nadaje się do zwiedzania dla całej rodziny, jednak zapuszczając się głębiej na jego teren, warto pamiętać o zabezpieczeniu siebie i swoich bliskich. Najwięcej ciekawych skamieniałości można bowiem znaleźć na północnej grani. Jest to jednak miejsce, w którym często spadają z góry kamienie – położone jest bowiem tuż pod kredowym urwiskiem. Kask jest więc obowiązkowym elementem wyposażenia każdego przezornego turysty goszczącego w tym miejscu!

Po zwiedzeniu kamieniołomu w Nasiłowie i obejrzeniu znajdujących się na jego terenie skamielin, warto pokusić się o wejście na górę – z tzw. wierzchowiny kamieniołomu można bowiem podziwiać niezwykle malowniczą panoramę okolicy. Z tego miejsca zobaczymy m.in. Bochotnicę oraz fragment Kazimierza Dolnego. Przy dobrej pogodzie widać stąd także stację narciarską w Kazimierzu Dolnym, a także basztę obronną z przełomu XIII i XIV w., która również znajduje się na terenie miasta. Niewątpliwą gratką jest też obserwowanie Małopolskiego Przełomu Wisły.

Małopolski Przełom Wisły to miejsce, gdzie rzeka rozcina skały powstałe na pograniczu kredy i ery kenozoicznej. Tu właśnie można odnaleźć miejsca, gdzie jak na dłoni widać różnicę w wyglądzie i składzie skał powstałych w czasach dinozaurów i krótko po nich. Granica, którą widać tu bardzo wyraźnie, według naukowców jest śladem masowego wymierania sprzed 66 milionów lat, podczas którego wyginęło około trzy czwarte gatunków roślin i zwierząt żyjących na Ziemi.

Cała okolica kamieniołomu także jest bardzo atrakcyjna pod względem turystycznym. Odwiedzający ją turyści zachwycają się przede wszystkim wspaniałą doliną Wisły oraz samym Nasiłowem, który jest bardzo malowniczo położony. Nic więc dziwnego, że w okolicy działa rozbudowana baza noclegowa, z której oferty warto skorzystać, jeśli planujemy w tym miejscu dłuższy pobyt.

Czytaj także: Lubelszczyzna. Gdy zwykły urlop zamienia się w błogostan

Po wizycie w kamieniołomie w Nasiłowie możemy skorzystać z jeszcze jednej, miejscowej atrakcji. Jest nią rejs promem rzecznym, którym przepłyniemy Wisłę i dostaniemy się prosto do Kazimierza Dolnego. Pozwoli to przedłużyć wycieczkę oraz wzbogacić ją dodatkowo o atrakcje, jakie znajdują się poza Nasiłowem. W Kazimierzu Dolnym warto m.in. wstąpić na zamek, a także zobaczyć wąwozy lessowe, z których słyną te okolice.