Marzą o ochłodzeniu. Najgorsze właśnie nadeszło
Włosi marzą o odpoczynku od piekielnych upałów, które od ponad miesiąca nawiedzają ich kraj. Niestety meteorolodzy informują, że właśnie nadciągnęła najbardziej intensywna od początku lata fala gorąca, przyniesiona przez tzw. antycyklon afrykański. Podobna sytuacja jest na Bałkanach.
12.07.2024 | aktual.: 12.07.2024 13:23
Znaczna część Europy mierzy się z horrendalnymi upałami. Włosi i turyści, którzy właśnie odwiedzają ten kraj, nie mogą liczyć na odrobinę wytchnienia. Nie inaczej sytuacja wygląda w Chorwacji.
Piekielny upał we Włoszech
W 11 miastach we Włoszech obowiązuje w piątek i sobotę (12-13 lipca br.) najwyższy stopień alertu z powodu upałów.
Włoskie Ministerstwo Zdrowia wprowadziło czerwony alert w Rzymie, Bolonii, Campobasso, Florencji, Frosinone, Latinie, Perugii, Pescarze, Rieti, Trieście i Viterbo. Pięć z tych miast leży w stołecznym regionie Lacjum. Niższy, pomarańczowy stopień alarmu pogodowego obowiązuje natomiast w Ankonie, Wenecji oraz Weronie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czytaj też: Piekielne upały w Europie. Nadciąga antycyklon afrykański, któremu nadano imię z piekła rodem
Włoski resort zdrowia podkreśla, że wprowadzony najwyższy stopień oznacza zagrożenie dla zdrowia całej ludności, nie tylko dla osób starszych i chorych oraz dzieci. Dodatkowo kardiolodzy cytowani przez włoskie media ostrzegają, że wraz z takimi upałami znacznie wzrasta ryzyko zawału. - Jeżeli nie trzeba, nie należy wychodzić z domu. Jeżeli jednak będziemy musieli wyjść, to należy się odpowiednio przygotować - zaznacza lek. Bartosz Fiałek w rozmowie z Wirtualną Polską. Wylicza, aby pamiętać o przewiewnym ubraniu, kremie z wysokim filtrem, nakryciu głowy, odpowiednim nawodnieniu, unikaniu alkoholu i spożywaniu lekkostrawnych posiłków.
Wśród włoskich miast, w których obowiązuje czerwony alert, są również te masowo odwiedzane przez setki tysięcy zagranicznych turystów, którzy, często nieświadomi realnych zagrożeń są szczególnie narażeni na konsekwencje fal gorąca. W czasie wakacyjnego szaleństwa często zapominają o odpowiednim przygotowaniu.
Prognozowane na weekend temperatury to 42 st. C w niektórych częściach Sardynii, 40-41 st. C na Sycylii, w Kalabrii i Apulii oraz 39 st. C w centrum kraju. Ponadto na północy Włoch zapowiadane są gwałtowne burze.
Piekło na południu Europy
Żar leje się z nieba również na Bałkanach. W piątek na terenie całej Chorwacji obowiązuje najwyższy alert pogodowy związany z wyjątkowo wysokimi temperaturami. Słupki rtęci mogą w najbliższym czasie przekroczyć nawet 36 kreskę.
Chorwacki Czerwony Krzyż opublikował z tej okazji ostrzeżenia, w których informuje, że objawami udaru cieplnego są ból i zawroty głowy, dyskomfort, pobudzenie i dezorientacja, zaczerwienienie, ciepła i sucha skóra, przyspieszony puls, podwyższona temperatura ciała powyżej 40 stopni czy utrata przytomności.
Władze Chorwacji wezwały do unikania przebywania na świeżym powietrzu w najgorętszych porach dnia - od godz. 10 do 17, a także do częstego picia wody i unikania wysiłku fizycznego. Zwrócono także uwagę na zwierzęta, których nie powinno zostawiać się samych na upale.
Jeśli u osoby dorosłej lub dziecka wystąpią objawy wyczerpania czy udaru cieplnego, powinno się taką osobę przenieść do miejsca zacienionego. - Należy rozpocząć powolne chłodzenie, najlepiej wodą, i wezwać specjalistyczną pomoc. W przypadku wyczerpania cieplnego wystąpić może brak sił, zwiększone pocenie się, nudności lub wymioty czy przyspieszone tętno - podkreśla lek. Bartosz Fiałek.
Sytuacja na Kanarach
Przez wysokie temperatury i suszę niebezpiecznie może być także na Wyspach Kanaryjskich. Na Gran Canarii na początku lipca wprowadzono alert pożarowy. Ma on obowiązywać aż do października.
Źródło: PAP/WP