WAŻNE
TERAZ

Szef KOWR z PSL spotykał się z założycielem Dawtony tuż przed wybuchem afery CPK

Miał powstać największy park rozrywki w Polsce. Problemy z budową koło Olsztynka

Na Mazurach, w okolicach Olsztynka ma powstać ogromny park rozrywki. Amatorzy tego typu uciech już zacierają ręce, jednak inwestycja stanęła ostatnio pod znakiem zapytania. Samorządowe Kolegium Odwoławcze uchyliło decyzję środowiskową, która umożliwiała rozpoczęcie budowy.

ZATOR, POLAND - JUNE 07 : A family wears protective face masks as they ride a carousel on the second day of the reopening of Energylandia amusement park in Zator, Poland on June 07, 2020. Due to the coronavirus crisis, the biggest amusement park in Poland, reopens during the 4th stage of easing the restrictive measures. Entrances for employees and guests have been equipped with thermal imaging camera systems, mandatory usage of protective face mask for employees, limitation of tickets, 300 hand disinfection stations and drone disinfection system has been introduced. (Photo by Omar Marques/Anadolu Agency via Getty Images)Wielkie parki rozrywki przyciągają do niewielkich miejscowości tysiące ludzi. Na zdjęciu Energylandia w Zatorze
Źródło zdjęć: © Anadolu Agency via Getty Images | Anadolu Agency
oprac.  KASW

Nowoczesny, wielkopowierzchniowy park rozrywki dla całych rodzin ma powstać w Łutynówku koło Olsztynka. Obiekt ma zająć nawet 300 ha dawnego PGR-u (Państwowego Gospodarstwa Rolnego) i projektowany jest jako największy park rozrywki w Polsce. Dla porównania, Energylandia zajmuje powierzchnię 70 ha.

Teren inwestycji należy do spółki Ptak S.A., którą zarządza Antoni Ptak, jeden z najbogatszych Polaków. Jak podaje regionalny portal Olsztyn.com.pl, pochodzący z Piotrkowa Trybunalskiego przedsiębiorca ma doświadczenie w budowaniu dużych obiektów rozrywkowych, o czym świadczy fakt, że należy do niego Mandoria, największy zadaszony park rozrywki w Europie, znajdujący się w Rzgowie pod Łodzią. I to właśnie spółka VILLAGE ze Rzgowa ma odpowiadać z postawienie parku rozrywki także na Mazurach.

Rozrywka obok dwóch tras ekspresowych

Atutem lokalizacji tego obiektu jest bliskość dwóch dróg ekspresowych - S51 i S7. Umożliwi to sprawne dotarcie do celu zarówno gościom jadącym od strony Warszawy, jak i z Trójmiasta, a także z Olsztyna.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Tłumy turystów w polskim mieście. Wszyscy czekają na jedno

Pojawił się jednak problem natury formalno-prawnej. Raport inwestora o oddziaływaniu na środowisko zaakceptowały: Sanepid, Wody Polskie i Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Olsztynie. Jednak odwołanie od tych decyzji do Samorządowego Kolegium Odwoławczego złożyły organizacje ekologiczne, które wnioskowały o unieważnienie, wydanej przez burmistrza, decyzji środowiskowej.

SKO uchyliło tę decyzję. Jak podaje portal Mazury24.pl, w uzasadnieniu podkreślono, że "raport inwestora jest bardzo ogólny. Brakuje w nim informacji, jak dokładnie będzie wyglądała infrastruktura. Zwrócono też uwagę na hałas, który może przeszkadzać okolicznym mieszkańcom i płoszyć zwierzęta".

Według SKO inwestor nie wziął pod uwagę tego, jak budowa parku wpłynie na populację żółwia błotnego, a także niektóre gatunki grzybów". SKO zauważyło także, że w dokumentacji zabrakło konkretnych wizualizacji planowanych obiektów.

  • Inwestor, który planuje budowę parku rozrywki na Maurach, stworz
  • Inwestor, który planuje budowę parku rozrywki na Maurach, stworz
[1/2] Inwestor, który planuje budowę parku rozrywki na Mazurach, stworzył już wcześniej Mandorię koło Łodzi Źródło zdjęć: WP |

Po sąsiedzku z rezerwatem żółwia błotnego

Faktem jest, że planowana inwestycja znajduje się w sąsiedztwie Obszaru Chronionego Krajobrazu Puszczy Napiwodzko-Ramuckiej, a kilka kilometrów od Łuntynówka, w Nadrowie, znajdują się Bagna Nadrowskie – rezerwat żółwia błotnego.

Z prawnego punktu widzenia sytuacja wygląda teraz tak: decyzja SKO jest ostateczna. Nie można się od niej odwołać ani jej zaskarżyć. Można jedynie wnieść sprawę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego - w tym przypadku w Olsztynie.

Co w praktyce oznacza ta sytuacja? Wyjaśnił to burmistrz Olsztynka w rozmowie z Radiem Olsztyn, przyznając, że teraz cała procedura zacznie się od nowa.

- W najbliższym czasie, kiedy będziemy mieli informację od inwestora, odnoszącą się do uwag, które przekazało nam Samorządowe Kolegium Odwoławcze, będziemy mogli kontynuować procedurę, która będzie musiała być uzgodniona z innymi instytucjami. Chodzi między innymi o Sanepid i Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska w Olsztynie – powiedział na antenie.

W konsekwencji tej sytuacji nowy park rozrywki z całą pewnością nie powstanie w zakładanym terminie. Przypomnijmy, że pierwsza atrakcja - kolejka górska - miała zacząć tam działać wiosną 2025 r., a kolejne planowane były do uruchamiania etapami.

Źródło: Mazury24, Olsztyn.com.pl, Radio Olsztyn

Wybrane dla Ciebie
Liczba uczestników znacznie przekroczyła milion. Wszyscy wyszli na ulice miasta
Liczba uczestników znacznie przekroczyła milion. Wszyscy wyszli na ulice miasta
Tego się nie spodziewała. Polka pokazała wideo z Halloween w Kanadzie
Tego się nie spodziewała. Polka pokazała wideo z Halloween w Kanadzie
Odkrycie w Mjanmie. Pamięta czasy dinozaurów
Odkrycie w Mjanmie. Pamięta czasy dinozaurów
Kaszubska dynia bije rekord Polski. Klementyna waży tyle, co fortepian koncertowy
Kaszubska dynia bije rekord Polski. Klementyna waży tyle, co fortepian koncertowy
Nie wpuścili chłopca na pokład. Powodem drobiazg w paszporcie
Nie wpuścili chłopca na pokład. Powodem drobiazg w paszporcie
Turyści w końcu się doczekali. "Od kilku dni cały Egipt stoi na baczność"
Turyści w końcu się doczekali. "Od kilku dni cały Egipt stoi na baczność"
Polskie miasto z wyjątkowym tytułem. "To wielka radość"
Polskie miasto z wyjątkowym tytułem. "To wielka radość"
Burza sparaliżowała Pizę. Miasto uruchomiło sztab kryzysowy
Burza sparaliżowała Pizę. Miasto uruchomiło sztab kryzysowy
Najbardziej nawiedzone miejsca. Od Salem po Japonię
Najbardziej nawiedzone miejsca. Od Salem po Japonię
Samolot musiał zawrócić. Wszystko przez jednego pasażera
Samolot musiał zawrócić. Wszystko przez jednego pasażera
Problem na europejskiej wyspie. Mieszkańcy i turyści boją się o życie
Problem na europejskiej wyspie. Mieszkańcy i turyści boją się o życie
Mają dość pijanych turystów. Będą sypały się mandaty
Mają dość pijanych turystów. Będą sypały się mandaty