Mieli udowodnić, że nie są czarownikami. Wypili miksturę, teraz nie żyją
Dramat w środkowej Angoli. 50 osób zmarło po zażyciu ziołowej mikstury o nazwie "mbulungo". Miały udowodnić, że nie mają związku z czarami.
W Angoli nie obowiązują przepisy zakazujące czarów. Społeczności lokalne muszą więc zająć się tym problemem według własnego uznania. Zarzuty dotyczące czarów są często rozstrzygane przez tradycyjnych uzdrowicieli, zwanych "marabutami". Nakazują oni oskarżonym spożycie toksycznego napoju ziołowego zwanego "mbulungo". Uważa się, że śmierć jest dowodem winy.
Nie żyje 50 osób
Tak było i tym razem. W gminie Muinha w środkowej Angoli 50 osobom podano do wypicia ziołową miksturę. Wszyscy "testowani" zmarli w wyniku zatrucia.
O przerażającej sytuacji poinformowała lokalna radna Luzia Filemone podczas rozmowy z Radio Nacional da Angola. Wyjaśniła, że do masowych zgonów doszło w styczniu lub lutym 2024 r. Oskarżyła o nie tradycyjnych uzdrowicieli. Sprawą zajmują się już lokalne służby.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Halo Polacy". Wypróbuj ten trik w Egipcie. Poczujesz się jak rezydent, a nie turysta
- Ponad 50 ofiar zostało zmuszonych do wypicia tego płynu, który według tradycyjnych uzdrowicieli dowodzi, czy dana osoba praktykuje czary. Jeśli umrze, to według tych praktyk, oznacza, że była winna – powiedziała Filemone.
Zgony zostały potwierdzone przez lekarzy i policję. - Zmuszanie ludzi do picia trucizny z powodu wiary w czary jest powszechną praktyką - powiedział tej samej rozgłośni rzecznik policji.
Czytaj też: Rytuały voodoo. O co z nimi chodzi?
Problem z czarami w Afryce
Wiara w czary silnie zakorzeniona jest na niemal całym kontynencie afrykańskim.
Pod koniec 2023 r. śledztwo dotyczące podejrzeń o czary wszczęto wobec Patricka Herminie, lidera głównej partii opozycyjnej i kandydata na prezydenta na Seszelach. Obyło się jednak bez tradycyjnych testów i picia mikstur. Polityk po wpłaceniu kaucji został zwolniony, a w lutym 2024 r. prokuratura umorzyła sprawę.
Źródło: PAP/Daily Mail
Czytaj też: Nowa wyspa Disneya. Ideał na urlop