Trwa ładowanie...

Moje wielkie greckie wakacje czy może ekscytująca chorwacka przygoda?

Tegoroczne lato z LOT-em na pewno nie będzie nudne. W ofercie naszego narodowego przewoźnika znajdą się bowiem interesujące destynacje - zarówno dla wielbicieli greckiej musaki, jak i chorwackiej pleskavicy. A morze oraz słońce i tu, i tam - cudowne.

Artykuł sponsorowany
Moje wielkie greckie wakacje czy może ekscytująca chorwacka przygoda?Źródło: Getty Images
d3vbaid
d3vbaid

Dywagacje „Chorwacja czy Grecja” jest lepsza na spędzanie wakacji, potrafią podnieść temperaturę dyskusji podczas niemal każdego rodzinnego spotkania. Obydwa kraje mają bowiem swoich zagorzałych wielbicieli, dla których liczy się tylko jeden kierunek. Tego lata, dzięki ofercie Polskich Linii Lotniczych LOT, da się bez problemu odwiedzić obydwa i porównać miejscowe atrakcje.

W Chorwacji szczególnie rekomendujemy odwiedzenie Splitu, miasta, które wyrosło na fundamentach pałacu cesarza Dioklecjana. Władca stąd się wywodził, a po abdykacji w 305 r. n.e. zamieszkał we wzniesionej na jego polecenie rezydencji. Gigantyczna konstrukcja została wykorzystana przez późniejszych mieszkańców Splitu jako źródło kamienia, a dawne komnaty zabudowano domami. Chodząc po Starym Mieście wędrujemy zatem między cesarską sypialnią a biblioteką.

Getty Images
Źródło: Getty Images

Warto również zwiedzić podziemia pałacu, które zachowały się w znakomitym stanie. Prawdopodobnie służyły za magazyny, ale doskonale odzwierciedlają układ pomieszczeń dając wyobrażenie rozmachu, z jakim wzniesiono tę budowlę. A była naprawdę gigantyczna, dziś na terenie dawnej cesarskiej posiadłości mieszka ok. 3 tysięcy osób.

d3vbaid

Split to również znakomita baza do dalszych wypadów, np. do położonego u stóp masywu Mosor miasteczka Omiś (Omisz), gdzie ponoć narodziło się piractwo, a także wyspy Brać, na którą można dostać się promem. To drugie miejsce słynie z aromatycznych ziół, lawendy, a także pysznych win Plavac i Pośip sprzedawanych przez miejscowych gospodarzy w plastikowych butelkach.

Z kolei w greckiej ofercie LOT-u warto wyróżnić dwie wyspy, bardzo od siebie odmienne, ale każda z nich jest na swój sposób wyjątkowa. Na Zakynthos nie znajdziemy oszałamiających zabytków starożytności czy średniowiecza. To wyspa wspaniałych krajobrazów i bujnej przyrody. Najsłynniejszy „pocztówkowy” widok przestawia zatokę Navajo, zwaną też Zatoką Wraku. To właśnie tam można zobaczyć idealnie błękitną wodę, biały piasek i skorodowany wrak statku, który osiadł w tym miejscu w latach 60. XX w. Jednak osobom szukającym nieco mniej zatłoczonych rejonów można polecić plaże półwyspu Vasilikos, pokryte delikatnym złotym piaskiem. Warto pamiętać, że na plażach Zakynthos znajdują się miejsca lęgowe zagrożonych wyginięciem żółwi Caretta caretta i po zmierzchu wstęp na nie jest zabroniony.
Na zachodzie wyspy nie ma tak pięknych plaż, ale są lasy i niezwykłe widoki na skalne urwiska. Zachody słońca należą tam do najpiękniejszych na świecie.

Równie widowiskowe zachody, choć krajobraz jest zdecydowanie inny, można podziwiać na Santorynie, zwanym przez Greków Therą. Białe domy, błękitne dachy i oczka basenów stanowią jeden z najczęściej powielanych motywów cykladzkich pamiątek. W przeciwieństwie do Zakynthos Santoryn jest skalisty, niemal pozbawiony roślinności, z nielicznymi drzewami i całkiem sporym areałem winnic, gdzie uprawiany jest szczep Assyrtiko dający białe, orzeźwiające wino doskonałej jakości. Nieliczne plaże wyspy są dość zatłoczone, ale sąsiadują za to z niezwykłymi starożytnymi miastami. Obydwa można zwiedzać. Liczące co najmniej 3,5 tys. lat Akrotiri, tak jak włoskie Pompeje, zostało przysypane przez popioły wulkaniczne. Dziś utwardzona ścieżka prowadzi między wielokondygnacyjnymi budowlami, zachowanymi w bardzo dobrym stanie. Przy odrobinie wyobraźni można w trakcie tego spaceru przenieść się w czasie i podziwiać minojską metropolię w całej jej krasie.

Getty Images
Źródło: Getty Images

Drugim miastem wartym odwiedzenia na Santorynie jest starożytna Thira, miasto z czasów ptolemejskich położone na potężnej skale wznoszącej się blisko 400 metrów nad poziom morza. Samych zabudowań zachowało się niewiele, ale widok stamtąd naprawdę przyprawia o zawrót głowy.

Warto jednak pamiętać, że niezależnie od tego, którą destynację wybierzemy, wakacje z LOT-em gwarantują słońce, ciepły wiatr i możliwość doświadczania doskonałej kuchni, niezależnie od tego czy będzie ona grecka, czy chorwacka.

Artykuł sponsorowany

Artykuł sponsorowany
d3vbaid
d3vbaid