Molo w Sopocie zamknięte od czwartku. Zakaz wstępu z powodu epidemii koronawirusa
Koronawirus pokrzyżuje plany miłośnikom spacerów na słynnej sopockiej atrakcji. Najdłuższe molo nad Bałtykiem będzie zamknięte od 26 marca do odwołania. Urzędnicy musieli podjąć taką decyzję ze względu na zbyt dużą liczbę spacerowiczów. Sopockie plaże i lasy na razie pozostają dostępne.
O decyzji Urząd Miasta poinformował w środę. Natomiast o zakazie wstępu na sopockie molo będą informować tabliczki w języku polskim i angielskim.
Koronawirus powodem zamknięcia mola
- Mimo tego, że przy molo pojawiały się patrole straży miejskiej, które przez megafon podawały komunikaty o pozostaniu w domu, to ludzie dalej spacerowali. Stąd decyzja o zamknięciu - przekazała informację Izabela Heidrich z Urzędu Miasta Sopotu.
W trójmiejskim kurorcie są aktualnie zamknięte wszystkie place zabaw, skate parki czy siłownie na świeżym powietrzu. Te, które nie mają ogrodzeń, zostały wygrodzone taśmą.
- Monitorujemy sytuację na bieżąco - mówi Magdalena Czarzyńska-Jachim, wiceprezydent Sopotu. - Na chwilę obecną nie widzimy przesłanek zamknięcia całej przestrzeni publicznej, ale cały czas apelujemy o pozostawanie w domach.
Molo w Sopocie
Sopockie molo tylko w okresie wakacyjnym odwiedza ponad milion osób. W ubiegłym sezonie letnim sprzedano prawie 1,2 mln biletów wstępu.
Źródło: Radio Gdańsk
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl