Na dnie Bałtyku odnaleziono bombowiec z czasów II wojny światowej
Podczas budowy gazociągu Nord Stream-2 dokonano niesamowitego znaleziska. Wrak amerykańskiego samolotu A-20 Havoc jest rewelacyjnie zachowany, jego stan jest niemal nienaruszony.
Specjaliści potwierdzają, że takie odkrycie jest czymś wyjątkowym. Samoloty, które zakończyły swój żywot w morzu, w momencie zetknięcia z taflą wody zazwyczaj się roztrzaskiwały i rozpadały na wiele kawałków. Jeśli jakimś cudem do tego nie doszło, w trakcie opadania na dno ich konstrukcja i tak najczęściej ulegała zniszczeniu. Jednak nie w tym przypadku. Wrak maszyny, na który natknięto się podczas badań towarzyszących budowie instalacji Nord Stream-2, jest praktycznie zupełnie nieuszkodzony.
Maszyna została znaleziona w zachodniej części Zatoki Fińskiej, na głębokości 100 m i w odległości blisko kilometra od gazociągu. Precyzyjna lokalizacja wraku nie została podana do publicznej wiadomości. Wiadomo jednak, że samolot ma długość ok. 11 m, a rozpiętość jego skrzydeł wynosi 18 m. Po wstępnej analizie udało się ustalić, że to najprawdopodobniej amerykański bombowiec Douglas DB-7 Boston, w Stanach znany lepiej pod nazwą A-20 Havoc. Samoloty produkcji Douglas Aircraft Company były używane podczas II wojny światowej głównie przez USA, Wielką Brytanię i Związek Radziecki.
Na terenach, na których ma przebiegać druga nitka gazociągu z Rosji do Niemiec, wciąż znajduje się wiele pozostałości z II wojny światowej, takich jak amunicja czy miny. Przy okazji budowy Nord Stream II w tych rejonach Bałtyku natrafiono też na drewniany statek handlowy, który zatonął prawdopodobnie w XVII w.