Nietypowa interwencja policji. Chodzi o psa, który jeździł koleją
Podróżni, którzy wysiedli z pociągu na stacji w Ciechanowie, przeżyli niemałe zaskoczenie, kiedy zorientowali się, że z wagonu Kolei Mazowieckich wysiada pies bez opiekuna. Jak się okazało, zwierzak był samotnie podróżującym pasażerem na gapę. Później zaopiekowali się nim funkcjonariusze policji.
W minioną niedzielę o godz. 9:20 miejscowa policja otrzymała zgłoszenie o obecności nietypowego pasażera na stacji w Ciechanowie. Służby szybko zareagowały na tę niecodzienną sytuację.
Sympatyczny czworonóg samotnie podróżował pociągiem relacji Mława-Warszawa. Przemierzył odcinek trasy do Ciechanowa, wzbudzając zainteresowanie zarówno pasażerów, jak i pracowników kolei.
Pasażer na gapę w pociągu Kolei Mazowieckich
Na miejsce przybyli funkcjonariusze, którzy zadbali o bezpieczeństwo psa. Zwierzę okazało się spokojne i chętne do współpracy. Kiedy otwarto drzwi radiowozu, pies bez wahania wskoczył na miejsce pasażera i udał się na krótką przejażdżkę do schroniska w Pawłowie, gdzie otrzymał odpowiednią opiekę.
Niedługo potem do placówki zgłosiła się właścicielka czworonogiego podróżnika, aby odebrać swojego pupila.
Pierwszy taki jarmark w historii. "Zaskoczył mnie rozmach"
"Historia czworonożnego pasażera na gapę zakończyła się happy endem" - napisano w poście na Facebooku Komendy Powiatowej Policji w Ciechanowie. Mimo to policjanci planują wyjaśnić, jak doszło do tego, że pies oddalił się od swoich właścicieli i sam podróżował pociągiem.
Policja przypomina o przepisach i bezpieczeństwie
Korzystając z okazji, funkcjonariusze policji przypominają właścicielom zwierząt o konieczności zabezpieczenia posesji, aby podobne sytuacje nie powtarzały się w przyszłości. "Pamiętajcie, że to wasza odpowiedzialność - również prawna" - podsumowano we wpisie.
Należy pamiętać, że nieodpowiedzialne zachowanie może skutkować zarówno konsekwencjami prawnymi, jak i narażeniem zwierzęcia na niebezpieczeństwo. Zgodnie z at. 77 Kodeksu wykroczeń - "kto nie zachowuje zwykłych lub nakazanych środków ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia, podlega karze ograniczenia wolności, grzywny do 1 tys. zł albo karze nagany".
Źródło: Facebook @Policja Ciechanów/mazowiecka.policja.gov.pl