Na Pomorzu powstał pierwszy… grzybowy parking! Otwierają go lada dzień
Nie lada gratka dla grzybiarzy. Za moment będą mogli korzystać z miejsca, jakiego prawdopodobnie nie ma w Polsce. I czujemy, że okaże się wielkim hitem wśród dziesiątek Polaków, kiedy ruszą na wielkie grzybobranie.
"Ogrodzony. Utwardzony. Z 'eko' - stojakami rowerowymi, miejscem do odpoczynku i profesjonalnymi informacjami mykologicznymi" – informująwłodarze grzybowego parkingu w Maszewie na Pomorzu. Wielkie otwarcie nastąpi już 31 lipca, a wszystkich zainteresowanych zaprowadzi do niego nowa, zamknięta wcześniej droga. Na jej końcu na grzybiarzy będą czekać prawdziwki i podgrzybki, ale śmietniki już nie.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Okolice Cewic słyną nie tylko wśród lokalnych zbieraczy runa jako obfitujące w dorodne prawdziwki. Co roku obserwujemy konsekwencje tej naszej grzybowej ‘sławy'. Dziesiątki osób przyjeżdżają na grzybobranie i szukają miejsca do komfortowego zaparkowania swojego pojazdu. Nie zawsze jest to jednak miejsce bezpieczne z punktu widzenia innych użytkowników dróg. Ponieważ mamy w głębi lasu teren, który jest wprost wymarzony do tego, żeby stać się bazą wypadową dla grzybiarzy, postanowiliśmy ułatwić im życie i czasowo (na dwa miesiące) udostępnić – zamkniętą normalnie dla ruchu pojazdów - drogę. To nie wszystko – na końcu tej drogi kończymy właśnie budowę autorskiego parkingu z niewielkim zapleczem wypoczynkowo-edukacyjnym
#description_quote=# ))
Zdaniem miejscowego leśniczego kosze to ostatnie, czego potrzebują goście parkingu. Uważa, że tylko tak da się ratować lasy przed odpadami, a nas przed egoizmem, który szczególnie między lasami bierze górę nad rozsądkiem. I może właśnie dzięki parkingowej idei, rozsądek powróci? Okaże się to pod koniec września, gdy grzybowy parking zostanie zamknięty.