Najgorsze posiłki w liniach lotniczych

Linie lotnicze w wielu kwestiach są nieugięte i nie często idą pasażerom na ustępstwa, zasłaniając się przepisami. Nie dziwi więc fakt, że klienci szukają okazji, aby wytknąć przewoźnikom błędy - tym razem padło na serwowane przez nich posiłki. Niektórzy z nich sfotografowali przygotowane dla podróżnych jedzenie, a następnie podzielili się zdjęciami ze światem za pomocą portali społecznościowych. Zobaczcie zestawienie portalu _ Daily Mail Online _, w którym przedstawione są jedne z najpaskudniejszych dań, jakimi w ostatnim czasie chciano uraczyć pasażerów w przestworzach.

wg/ik

Można zastanawiać się, czy za smak serwowanych potraw odpowiada jakość dostarczanych produktów czy też ograniczone możliwości pokładowej kuchni. Wiele linii lotniczych broni się przed krytyką tłumacząc, że jedzenie w przestworzach smakuje inaczej, a wpływ na to ma zmiana ciśnienia. Nie w każdej sytuacji owe wytłumaczenie ma sens. Autorka powyższego zdjęcia, Kathryn Siegel, sama do końca nie wiedziała, jaki "specjał" przygotowano dla pasażerów podczas lotu. Przypuszczała, że prawdopodobnie chciano im podać włoski makaron, a samą konsystencję dania przyrównała do płynów ustrojowych. Nie była również w stanie powiedzieć czym były białe granulki, choć, jak przekonuje, poświęciła dużo czas na próbę rozwiązania tej zagadki.

Pasażer James Elliman zdaje sobie sprawę, że wysoko w przestworzach zarówno smak słodki jak i słony jest odbierany jako mniej intensywny, a *kwaśny i gorzki *zostaje zaburzony. Dla nieapetycznego wyglądu potrawy nie ma jednak usprawiedliwienia. Nie był w stanie ocenić czym właściwie jest zielono-pomarańczowa papka oblana białawym sosem. Posiłek oddał obsłudze samolotu, nie chcąc narażać na szwank swojego zdrowia. Pod jego postem na Twitterze widniał jedynie wpis: "wszystko, co mogę powiedzieć (o moim locie - przyp. red.) to właśnie to".

Nie tylko pasażerowie, ale i właściciele linii lotniczych wiedzą, że zadowolenie klienta z posiłku serwowanego na pokładzie jest bardzo ważne. Kolejne zdjęcie dania podanego pasażerom przeczy temu stwierdzeniu. Fotografię udostępnił na_ Instagramie _użytkownik TheCleaverQuarterly. Uwiecznione przez niego jedzenie przedstawia śniadanie, jakie podano mu na pokładzie linii Juneyao Airlines w drodze do Szanghaju.

Niektóre linie lotnicze, zwłaszcza te największe, sukcesywnie wprowadzają zmiany i dążą do poprawy jakości serwowanych potraw, aby móc spełnić oczekiwania pasażerów. Na pewno nie potwierdzi tego Steve Pherby. Kiedy otrzymał swój posiłek w samolocie, przez chwilę zastanawiał się, czy przypadkiem nie są to resztki, jakie pracownicy zebrali z poprzedniego lotu. Przyznał, że chociaż często lata maszynami linii British Airways, tak obrzydliwego dania jeszcze nigdy nie otrzymał.

Choć co jakiś czas słyszy się negatywne opinie o jedzeniu na pokładach samolotów, mało kto przypuszczał, że można pasażerom podać coś tak nieapetycznie wyglądającego. Obiad, jaki zaserwowano Sheridan Neill na pewno nie zachęcał do skonsumowania, ze względu na jednoznaczne skojarzenia. Autorka wpisu na _ Twitterze _ zapytała wprost: "dlaczego ta kiełbasa wygląda jak kawałek prawdziwych odchodów?"

Kolejna pasażerka, pochodząca z Wielkiej Brytanii Emily Puddifer, podzieliła się zdjęciem posiłku, jakie podano klientom linii Air China. Pod zdjęciem widniał opis, w którym kobieta podawała w wątpliwość, czy to oby na pewno jedzenie dla ludzi. Była przekonana, że ktoś przez przypadek podał jej karmę przeznaczoną dla kotów.

Chris Wilko jest kolejnym pasażerem, który ma wątpliwości co do jakości dania podanego mu na pokładzie samolotu British Airways. Linia lotnicza chwaliła się niedawno, że zaprosiła do współpracy znanego kucharza Hestona Blumenthala. Podróżnik po 10-dniowym pobycie w Azji, gdzie przez ten czas jadł głównie produkty na bazie ryżu, miał ochotę na prawdziwe brytyjskie śniadanie. To, co otrzymał nie zachęciło go jednak do skonsumowania dania.

Użytkownik WilliamRae27 nie był w stanie opisać, co właściwie dostał od stewardesy linii Jetstar Airways, ponieważ z dania, jakie otrzymał rozpoznał jedynie placki naleśnikowe. Reszty nie tknął obawiając się o to, że dostanie rozstroju żołądka i nie będzie w stanie dotrwać do końca lotu bez przykrych dolegliwości. Przyznał, że był to jeden z najbardziej "interesujących" posiłków, jakie kiedykolwiek podano mu w przestworzach.

wg/ik