Najpiękniejsze opuszczone wille, dwory i pałace w Polsce
W naszym kraju można znaleźć wiele romantycznych ruin i opuszczonych pałaców czy dworów. Wiele z nich jest położonych z dala od turystycznych szlaków, inne kryją się tuż obok dobrze znanych atrakcji. Łączy je jedno - zostały zapomniane i niszczeją, z roku na rok coraz bardziej zbliżając się do smutnego końca. Poznajcie historie kilku z nich. Może dzięki nam zostaną ocalone od zapomnienia.
Pałac Sobańskich w Guzowie - polskie Chambord na Mazowszu
Przepiękny pałac, który został zbudowany pod koniec XIX wieku na zlecenie rodziny Sobańskich często porównywany jest do słynnego zamku w Chambord nad Loarą. Eklektyczną budowlę, wzorowaną na renesansowych dziełach architektury francuskiej, uznaje się za jedną z najciekawszych neorenesansowych rezydencji w Polsce. Niestety zarówno pałac, jak i przepiękny niegdyś park są dziś w opłakanym stanie. Dlaczego ta wspaniała budowla popadła w ruinę?
udm/if
Sanatorium Sokołowsko - Davos Dolnego Śląska
Ukryte w głębokim wąwozie Sokołowsko na Dolnym Śląsku nie jest widoczne z drogi. Nikogo też tam nie sprowadza już niemal legendarna renoma pierwszego na świecie, kwitnącego niegdyś sanatorium przeciwgruźliczego. Wprawdzie opiewane przez poetów uzdrowisko ocalało z czasów wojny, jednak już w latach 50. monumentalny, neogotycki budynek sanatoryjny "Grunwald" popadł w ruinę. Kolejne dekady przynosiły tylko większe zniszczenia. A jednak trudno oprzeć się czarowi Sokołowska, atmosferze upadku, który wciąż nie jest definitywny.
Pałac w Krowiarkach na Górnym Śląsku
Dzieje górnośląskiej rezydencji w Krowiarkach sięgają XVII wieku, kiedy to powstał tam drewniany dwór. W połowie XIX wieku rodzina Strachwitzów zastąpiła drewnianą budowlę murowanym neogotyckim pałacem, który w późniejszym okresie otoczono parkiem. Pałac to eklektyczne dzieło sztuki - znajdziemy tu elementy neogotyckie, neorenesansowe, neobarokowe i secesyjne. Zwrócony jest dwukolorowym frontem ku zachodowi. Jego nowsza część w stylu secesyjnym jest otynkowana na szary kolor, natomiast starsza - na czerwono. Budowlę zdobią przykryte hełmami wieże. Pod koniec lat 80. pałac został sprywatyzowany, co doprowadziło do jego sprzedaży. Ale czy nowy właściciel zrobił coś, aby uchronić to miejsce przed zagładą?
Pałac-szpital w Mokrzeszowie na Dolnym Śląsku
Zagmatwane losy niszczejącego pałacu-szpitala w Mokrzeszowie mogłyby posłużyć za temat filmu sensacyjnego. To potężny neogotycki budynek z powybijanymi oknami, położony w bujnym parku przy głównej drodze na trasie z Wałbrzycha do Wrocławia. Patrząc z lotu ptaka na powstały pod koniec XIX wieku pałac widać, że zbudowano go na planie krzyża. Ufundował go Suwerenny Zakon Kawalerów Maltańskich w celu stworzenia tu szpitala i ośrodka sanatoryjno-wypoczynkowego. Od lat 30. na miejsce to spadały tylko problemy, a w czasie II wojny światowej miały tu miejsce przerażające wydarzenia.
Pałac w Pątnowie na Dolnym Śląsku
Poszukując pałacu w Pątnowie, łatwiej się tu zabłąkać niż trafić z mapą w ręku. Kiedy opadną liście, zza drzew i krzaków wyłania się zmasakrowana bryła, która jest tylko cieniem dawnego pałacu. Według szczątkowych informacji, budynek został spalony podczas II wojny światowej, kiedy to ogień strawił dach i drugie piętro obiektu. Reszty zniszczenia dokonali złodzieje i wandale, a niezabezpieczone ruiny stopniowo ulegają degradacji pod wpływem warunków atmosferycznych. Natomiast najcenniejszy, niewidoczny z drogi wspaniały portyk kolumnowy został opatrzony skandaliczną zapowiedzią rozbiórki. Okazała niegdyś rezydencja sypie się kawałek po kawałku, a echa jej świetności są coraz słabsze.
Pałac Dohnów w Słobitach na Mazurach
Jednym z zapomnianych skarbów architektury na terenie Polski jest pałac Dohnów położony w Słobitach. Przetrwał nienaruszony trzy wieki i II wojnę światową, ale nie oparł się niszczącej sile Armii Czerwonej. Pałac położony w wiosce Słobity przez ponad trzy stulecia był główną siedzibą znamienitego pruskiego rodu Dohna. Opuścili to miejsce dopiero w 1945 roku uciekając przed Sowietami.
Dwór w Nawojowie Łużyckim na Dolnym Śląsku
W miejscu, którego nie znajdziecie w przewodnikach po Dolnym Śląsku, ani nie wypatrzycie z utartych szlaków, znajduje się coś, co stanowi unikat w skali całego kraju. Powstały w XVI wieku dwór w Nawojowie Łużyckim to perełka architektoniczna, która niemal od swojego powstania była nękana nieszczęściami. Od wielu lat popada w zapomnienie. Żeby ją zobaczyć trzeba się spieszyć, zanim po tym wyjątkowym zakątku pozostanie jedynie wspomnienie.
Oddział psychiatryczny Szpitala Marynarki Wojennej w Gdańsku Oliwie
Stara willa w Oliwie, nazywana lokalnie "Domem Freddiego Kruegera", jest jednym z najbardziej przerażających budynków w Polsce. Już pierwszy krok, postawiony w tych opuszczonych murach oddziału psychiatrycznego, wciąż działającego szpitala, przyprawia o gęsią skórkę. Niektórzy twierdzą, że chodząc po jego korytarzach odczuwa się ciągłe uczucie niepokoju i obecność niewidzialnego towarzystwa. Co skrywa to mroczne miejsce?