Najstraszniejszy festiwal świata. W Chinach zginą tysiące psów
21 czerwca przypada przesilenie letnie. Wśród szeregu uroczych zwyczajów kultywowanych pod większością szerokości geograficznych, jest i jeden, który przeraża ludzi Zachodu. Chodzi o chiński festiwal psiego mięsa. W roli głównej: psina na talerzu.
Wbrew skojarzeniom z drastycznymi, prehistorycznymi obrzędami, psie mięso spożywa się w Yulin na południu Chin zaledwie od dekady. Co roku pod nóż idzie kilka tysięcy bogu ducha winnych czworonogów i nieco mniej… kotów. Poza "psiną" i "kociną" atrakcją święta kuchni w Yulin są też owoce liczi.
Hodowla psów na ubój
Organizatorzy imprezy bronią się niezrozumieniem kontekstu kulturowego. Argumentują, że świnie to zwierzęta na podobnym poziomie intelektualnym, co psy, a lwia część mieszkańców Europy czy Stanów Zjednoczonych nie ma problemu z ich konsumpcją.
Trudno nie zgodzić się z tym argumentem. Z drugiej jednak strony psy podawana na festiwalu częstokroć są pupilami skradzionymi właścicielom. Aktywiści zrzeszeni w organizacji Animals Asia przez cztery lata prowadzili dochodzenie w tej sprawie, prześwietlając chińskie hodowle psów na ubój. Okazało się, że są one zbyt małe, by zaspokoić popyt, a już zwłaszcza na tak dużej imprezie jak trwający ponad tydzień festiwal.
Z ustaleń organizacji wynika, że nawet 70 proc. zwierząt serwowanych podczas imprezy pochodzi z kradzieży. W Chinach funkcjonują nawet gangi złodziei psów idących pod nóż.
To nie koniec jeżących włos na głowie doniesień z Yulin. Okazuje się, że trzymane w klatkach zwierzęta są świadkami rzezi. Oglądają spuszczanie krwi i obdzieranie ze skóry innych psów, zanim przyjdzie kolej na nie. Każdy właściciel czworonoga bez trudu jest sobie wyobrazić, jak ich pies zareagowałby w tej sytuacji.
Chińczycy jedzą psie mięso
Organizacja Animals Asia wyliczyła, że w Państwie Środka co roku zjada się około 10 milionów psów i 4 miliony kotów. Choć z naszej perspektywy te liczby wydają się horrendalne, psie i kocie mięso jest w Chinach rzadkim rarytasem. Kraj zamieszkuje bowiem 1,386 miliarda mieszkańców.
Czy festiwal uda się zdelegalizować? Liczne protesty, odbywające się głównie poza graniczami Chin, niczego nie zmieniły. Tegoroczna, 10. już edycja festiwalu zaczyna się w piątek 21 czerwca i potrwa do 30 czerwca.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl