Nastolatki z Niemiec wybrały się w podróż do USA. Na granicy zostały deportowane
Dwie niemieckie nastolatki, Maria Lepere i Charlotte Pohl, wybrały się w podróż po USA. Zostały jednak deportowane nim na dobre wjechały do kraju. Służby graniczne oskarżyły je o kłamstwo dotyczące celu podróży. Turystki twierdzą, że ich słowa zostały "przekręcone" przez amerykańskie władze.
Jak podaje "NYPost", nastolatki przybyły na Hawaje 18 marca z krótkoterminowymi wizami turystycznymi, planując dalszą podróż do Los Angeles i Kostaryki.
Turystki zostały zatrzymane na lotnisku w Honolulu
Według służb granicznych, obie kobiety przyznały, że zamierzają pracować w USA, co jest niezgodne z warunkami ich wiz. Jednak Pohl i Lepere twierdzą, że ich wypowiedzi zostały zmanipulowane.
- W transkrypcjach znalazły się zdania, których nie wypowiedziałyśmy - powiedziała Pohl w rozmowie z niemieckim "Ostee Zeitung".
Nastolatki, które wcześniej podróżowały po Tajlandii i Nowej Zelandii, zostały zatrzymane na lotnisku w Honolulu. CBP (Custom and Border Protection/Ochrona Celna i Graniczna) uznało za podejrzane, że nie miały zarezerwowanych noclegów na cały pobyt na Hawajach.
- Chciałyśmy podróżować spontanicznie, tak jak w poprzednich krajach - wyjaśniła Pohl.
Nastolatki odesłano do Niemiec
Po odmowie wjazdu, kobiety zostały przetransportowane do ośrodka detencyjnego, który opisały jako "więzienie".
- Przeszukano nas, ubrano w więzienne stroje i umieszczono w celi z poważnymi przestępcami - relacjonowała Pohl. Warunki były trudne, a posiłki składały się z przeterminowanego jedzenia.
Po nocy spędzonej w areszcie, nastolatki zostały odesłane do Niemiec przez Japonię. "To był szok. Nie spodziewałyśmy się tego" - przyznała Lepere, odnosząc się do polityki imigracyjnej USA. Mimo to, obie planują kontynuować swoje podróże, tym razem do Meksyku i Kostaryki.
W ostatnich miesiącach zauważalny jest spadek liczby turystów odwiedzających USA. Sekretarz stanu Marco Rubio próbował uspokoić podróżnych, zapewniając, że kraj jest bezpieczny dla turystów, którzy nie angażują się w kontrowersyjne działania.
Źródło: NYPost