Nie było go od tysięcy lat. Prehistoryczne jezioro znów pojawiło się w Dolinie Śmierci
Po rekordowych opadach deszczu w Dolinie Śmierci w USA ponownie pojawiło się jezioro nieobserwowane od tysięcy lat. Jego historia sięga czasów poprzednich zlodowaceń.
W Dolinie Śmierci, jednego z najbardziej suchych miejsc na Ziemi, odnotowano wyjątkowe zdarzenie. Wieloletnia susza ustąpiła przed intensywnymi jesiennymi opadami, które wypełniły region wodą, przywracając na chwilę jezioro znane jako Manly.
Intensywne opady deszczu wypełniły dawne jezioro
Jezioro to jest historycznym fenomenem, które zanikło wiele lat temu, a teraz na krótko ożyło dzięki nadzwyczajnym warunkom pogodowym.
Kawałek Polski, który zniknął. Turyści nadal próbują go znaleźć
Według danych National Weather Service, od września do listopada w Dolinie Śmierci spadło ponad 6 litrów deszczu na metr kwadratowy, co jest wynikiem wyższym niż roczna średnia dla tego obszaru. Listopadowe deszcze ustanowiły nowy rekord - 4,3 litra na metr kwadratowy, co znacząco przyczyniło się do powstania jeziora w regionie Badwater.
Historia jeziora Manly sięga czasów, kiedy topniejące lodowce z gór Sierra Nevada zasilały tutejsze rzeki, tworząc olbrzymi zbiornik wodny. Wówczas jezioro osiągało głębokość do 200 m, rozciągając się na niemal 160 km. Jego powrót na krótką chwilę wywołał zachwyt turystów.
Dzięki wypełnieniu jeziora pustynia może zakwitnąć
Andrew Heltzel z Xanterra Travel Collection wyjaśnia, że obecność wody w Dolinie Śmierci jest chwilowa, gdyż teren nie ma odpływu, a jedynym sposobem na jej zniknięcie jest odparowanie. Turyści mogą teraz podziwiać ten wyjątkowy krajobraz, który mieni się pod słońcem, odbijając góry Amargosa i Panamint.
Zjawisko może zapowiadać także inne niezwykłe wydarzenie - superkwitnienie pustynnych kwiatów, które może nastąpić wiosną. Ostatni raz taki spektakl miał miejsce w 2016 r. Dzięki wchłonięciu wody przez glebę istnieje duża szansa, że pustynia zakwitnie barwnymi kwiatami.
Czytaj także: Tanie loty do Rumunii. Leć po dreszczyk emocji
Mimo intensywnych opadów, które spowodowały pewne szkody, większość atrakcji parku narodowego jest nadal dostępna dla turystów. Władze parku przestrzegają jednak przed możliwymi trudnościami na nieutwardzonych drogach i sugerują zachowanie ostrożności.
Źródło: TVN24