Niesamowite zjawisko w Hiszpanii. "Pływające miasto" widziane z wybrzeża Barcelony
Spacerowicze na plaży Gava w pobliżu Barcelony, w niedzielę, 18 kwietnia, mieli okazje podziwiać niezwykły widok. Na horyzoncie ukazało się kilkanaście drapaczy chmur. Tajemnicze "pływające miasto" to nic innego jak fatamorgana, możliwa dzięki specyficznym warunkom atmosferycznym.
Spacerujący po plaży zaskoczeni patrzyli na wieżowce, które pojawiły się na wodzie. "Sylwetka Manhattanu na morzu w okolicach Barcelony?" - napisał jeden z użytkowników Twittera, który udostępnił zdjęcie fatamorgany.
Fatamorgana u wybrzeży Barcelony
W "pływające miasto" widoczne z wybrzeża Barcelony zamienił się jeden z dużych statków handlowych mieszczący na pokładzie kontenery.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Spektakularne zjawisko fatamorgany, a inaczej mirażu, polega na utworzeniu się pozornego obrazu odległego przedmiotu. Wówczas obiekty na horyzoncie – wyspy, klify czy statki na morzu, przybierają wydłużony wygląd. Do iluzji optycznej dochodzi wskutek działania wielu czynników załamania światła w warstwach powietrza o rożnej temperaturze i gęstości.
Nazwa zjawiska pochodzi od celtyckiej legendy o czarodziejce Morgany Le Fay, której przypisywano zdolność wywoływania miraży.
Barcelona - to nie pierwsze "pływające miasto"
Ostatnio coraz częściej u wybrzeży stolicy Katalonii pojawiają się "pływające miasta". Sprzyjające warunki atmosferyczne oraz znaczny ruch dużych statków – wycieczkowców i kontenerowców wpływających lub wypływających z portu wywołują spektakularne zjawisko na morzu.
Wbrew powszechnym przekonaniom, do fatamorgany dochodzi nie tylko na gorących, afrykańskich pustyniach. Najbardziej znane miraże występują w Cieśninie Mesyńskiej we Włoszech. Pojawiają się także w Polsce - na Pustyni Błędowskiej oraz na Wyżynie Śląskiej.