Niesforni turyści Airbnb. Wynajęli domek w Szkocji, ale zamiast 7 osób, było ich 34
Sheri Murphy przeżyła spory szok, gdy rano zadzwoniono do niej, że obok domku, który wynajmuje turystom, stoi co najmniej 10 samochodów i jest rozbitych wiele namiotów. Szkotka postanowiła zadzwonić na policję, która kazała wynieść się ekipie.
Co jakiś czas przewijają się historie dotyczące konfliktów między wynajmującymi z gospodarzami Airbnb. Najczęściej problemy wynikają ze zbyt bajkowych opisów gospodarzy, nieaktualnych zdjęć, lub fotografii wykonanych w czasie, gdzie dane mieszkanie czy domek było w zdecydowanie lepszym stanie. Tym razem problem dotyczył gości.
Szkotka Sheri Murphy już od kilku lat oferuje domek letniskowy na portalu rezerwacyjnym Airbnb. Nie może narzekać na brak zainteresowania, ponieważ jest on położony w wyjątkowo urokliwym miejscu – w dolinie Glen Etive. Kobieta dotychczas nie miała większego problemu z przyjezdnymi, jednak tym razem miarka się przebrała.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Jak informuje portal "Fly4free.pl", kobieta odkryła przez przypadek, że na miejscu nocują 34 osoby zamiast 7.
– Dziś po południu otrzymaliśmy telefon z informacją, że pod naszym wakacyjnym domkiem stoi co najmniej 10 samochodów – powiedziała Sheri Murphy w rozmowie z lokalnymi mediami. W rzeczywistości na podjeździe czekało na nią 12 samochodów, 10 namiotów rozbitych w pobliżu domku i mnóstwo śmieci. Co ciekawe, nie było w tym czasie gości.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
– Dowiedzieliśmy się, że w tym miejscu mieszka 30-40 osób. Nikogo akurat nie było, więc wezwaliśmy policję, której należą się podziękowania – opisuje gospodyni. – Teraz zaczynamy sprzątanie – podsumowuje.
Z policyjnego raportu można dowiedzieć się, że z domku, który zgodnie z rezerwacją na Airbnb wynajęło 7 osób, korzystały aż 34 osoby. Część z nich rozbiła namioty dookoła domu, część spała w środku. Wiele mebli zostało wyniesionych z domku do ogrodu, a w środku panował okrutny bałagan. Dodatkowo goście urządzili sobie nie tylko grilla, ale przynajmniej dwa ogniska.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Niesforna ekipa musiała opuścić domek i została zobowiązana do jego posprzątania. Jednak nie miała zamiaru tego uczynić. Ponadto część z osób zostawiło namioty i ubrania. Z jakiego powodu? Nie wiadomo. Jedno jest pewne – Airbnb zablokowało konto mężczyzny, który dokonał rezerwacji. Natomiast gospodyni otrzymała wsparcie ze strony serwisu.
Źródło: Fly4free.pl