Nietypowe przestępstwo. Z parku narodowego ukradziono żółwie
Z jednej z wysp archipelagu Galapagos skradziono 123 żółwie. Były to młode osobniki dwóch gatunków z rodzaju Chelonoidis. Nie wiadomo, kto i gdzie uprowadził zwierzęta. Sprawców, jak dotąd nie ujęto.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
Żółwie zostały skradzione 25 września z ośrodka Arnaldo Tupiza na wyspie Isabela, gdzie hodowane są zagrożone gatunki tych zwierząt. Żółwie z Galapagos to wyjątkowa atrakcja turystyczna dla Ekwadoru, ale także łakomy kąsek dla* handlarzy dzikimi zwierzętami.* Ich sława jest tak ogromna, że co jakiś czas trafiają się śmiałkowie, którym marzy się łatwa i dobra kasa.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
W ubiegłym roku skradziono * 26 żółwi* i przemycono je autobusem do Peru. Na Galapagos wróciły dopiero w tym roku. Niestety, złe warunki przetrzymywania oraz transportu trzy osobniki **przypłaciły tę nieplanowaną podróż życiem.
** Park Narodowy Wysp Galapagos } z centrum Arnaldo Tupiza był słabo zabezpieczony, dlatego złodziejom udało się z taką łatwością wywieźć zwierzęta z wyspy. "Żółwie po prostu tam są, jeśli ktoś chce, może tam wejść nocą i je ukraść" - komentował sprawę jeden z miejscowych polityków.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Zobacz tez: Polowanie na żółwie
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.