Niezwykły gość na gdańskiej kolei. Bardzo szybko stał się ulubieńcem pasażerów

"Pamiętacie ze szkoły opowiadanie O psie, który jeździł koleją?" - tak zaczyna się wpis na Facebooku Pomorskiej Kolei Metropolitalnej. We wpisie nie chodzi jednak o psa, ale kota, który niemal każdego dnia pojawia się na przystanku kolejowym.

Kot odprowadza na pociąg właścicieli - zdjęcie poglądowe
Kot odprowadza na pociąg właścicieli - zdjęcie poglądowe
Źródło zdjęć: © Adobe Stock

30.05.2023 | aktual.: 31.05.2023 08:41

Kot, który nie jeździ koleją

Stacja Gadańsk Firoga gościła ostatnio ciekawego gościa. Jak możemy przeczytać na facebookowym profilu Pomorskiej Kolei Metropolitalnej, swoich właścicieli odprowadzał na pociąg kot. Gdy kobieta z synkiem szli przez peron na pociąg do Kościerzyny, podążał za nimi domowy zwierzak "łasząc się i mrucząc".

Kobieta, zapytana o niecodziennego gościa powiedziała, że jest to ich zwierzak, "który wszędzie za nimi chodzi, a teraz odprowadza ich na pociąg".

Autorzy wpisu odnieśli się także do książki "O psie, który jeździł koleją", autorstwa Romana Pisarskiego.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Pamiętacie ze szkoły opowiadanie O psie, który jeździł koleją? No to my dzisiaj na przystanku PKM Gdańsk Firoga spotkaliśmy kota, który co prawda koleją nie jeździ, ale... odprowadza na pociąg swoich właścicieli (chociaż w przypadku kotów i kociarzy, to akurat nie jest wcale takie pewne, kto tu jest panem)" - możemy przeczytać we wpisie.

Kot czekał na przystanku

Jak donosi Pomorska Kolej Metropolitalna, to nie pierwszy raz, kiedy zwierzak odprowadzał na pociąg swoich opiekunów. Właścicielka powiedziała, że gdy tylko wsiądzie wraz z synem do pociągu, kot wróci do domu, ponieważ mieszka niedaleko.

"I rzeczywiście, jak tylko pociąg wjechał na peron, kot wycofał się do pobliskiej ławki. Siedział przy niej grzecznie, obserwując odjeżdżający pociąg ze swoimi człowiekami, po czym pobiegł do domu. Tak nas urzekła ta historia, że musieliśmy podzielić się nią z Wami" - napisano.

Kot Rysiu ulubieńcem internautów

Wpis na Facebooku skomentowało wiele osób. Okazało się, że kot nazywa się Rysiu. Internauci zachwycali się zwierzęciem w komentarzach, nie zabrakło także odniesień do klasyki literatury.

"Ciekawe, ile osób kojarzy książkę O psie, który jeździł koleją. Nas Rysiek też odwiedza, ciekawe czy skorzysta ze schodów, czy windą bliżej?" - napisała jedna z użytkowniczek.

"Wszystkie Ryśki to porządne koty - że tak sobie polecimy klasykiem" - możemy poczytać w innym komentarzu.

Na stronie można zobaczyć także krótki filmik.

Źródło: facebook.com

Źródło artykułu:WP Turystyka
Komentarze (77)