Nowa Zelandia. Zielony raj: wodospady, fiordy i hobbici
Nie brakuje w Nowej Zelandii miejsc masowo odwiedzanych przez turystów, ale są również miejsca bezludne, wręcz wymarłe, nietknięte ludzką stopą, do których nikt nie organizuje wycieczek.
Nowa Zelandia. Zielony raj: wodospady, fiordy i hobbici
Nie brakuje w Nowej Zelandii miejsc popularnych, masowo odwiedzanych przez turystów, ale są również miejsca bezludne, wręcz wymarłe, nietknięte ludzką stopą, do których nikt nie organizuje wycieczek, a dojechać tam można tylko własnym transportem lub... autostopem.
Nowa Zelandia. Zielony raj: wodospady, fiordy i hobbici
Co jakiś czas słychać głuchy pomruk i za chwilę powoli, jak na zwolnionym filmie,
bryła lodu ważąca nawet kilka ton z hukiem ląduje na ziemi. Lepiej nie podchodzić zbyt blisko.
Nowa Zelandia. Zielony raj: wodospady, fiordy i hobbici
Nie brakuje w Nowej Zelandii miejsc popularnych, masowo odwiedzanych przez turystów, ale są również miejsca bezludne, wręcz wymarłe, nietknięte ludzką stopą, do których nikt nie organizuje wycieczek, a dojechać tam można tylko własnym transportem lub... autostopem.
Nowa Zelandia. Zielony raj: wodospady, fiordy i hobbici
Podróżując po tych zarówno popularnych, jak i rzadko odwiedzanych obszarach, można odnieść wrażenie odkrywania czegoś naprawdę pięknego i niezwykłego. Warto przeżyć taką przygodę na Krańcu Świata choć raz w życiu.
Alkohol jest tu tańszy niż woda
By młodzież i turyści nie upijali się na śmierć naukowcy sugerują, że rząd powinien przyjąć te same zasady, które pomogły w ograniczeniu konsumpcji tytoniu - podnoszenie podatków czy ograniczenie godzin otwarcia punktów sprzedaży detalicznej.
Nowa Zelandia. Zielony raj: wodospady, fiordy i hobbici
Oko w oko z niesamowitą nowozelandzką naturą. Widok na Fiordland z góry Monument.
Nowa Zelandia. Zielony raj: wodospady, fiordy i hobbici
Nieznane nam porosty oplatały drzewa i zwieszały się wraz z gałęziami.
Pnie wyglądały jak duże wybrzuszenia w wielkich, nietkniętych dywanach mchu.
Byliśmy sami w tej przedziwnej krainie spowitej mgłą, ciszę której przerywały tylko dziwne trzaski i
skrzypnięcia okolicznych drzew.
Nowa Zelandia. Zielony raj: wodospady, fiordy i hobbici
Nie brakuje w Nowej Zelandii miejsc popularnych, masowo odwiedzanych przez turystów, ale są również miejsca bezludne, wręcz wymarłe, nietknięte ludzką stopą, do których nikt nie organizuje wycieczek, a dojechać tam można tylko własnym transportem lub... autostopem.
Nowa Zelandia. Zielony raj: wodospady, fiordy i hobbici
Zabawny kiwi
Nowa Zelandia. Zielony raj: wodospady, fiordy i hobbici
Nie brakuje w Nowej Zelandii miejsc popularnych, masowo odwiedzanych przez turystów, ale są również miejsca bezludne, wręcz wymarłe, nietknięte ludzką stopą, do których nikt nie organizuje wycieczek, a dojechać tam można tylko własnym transportem lub... autostopem.
Nowa Zelandia. Zielony raj: wodospady, fiordy i hobbici
Nie brakuje w Nowej Zelandii miejsc popularnych, masowo odwiedzanych przez turystów, ale są również miejsca bezludne, wręcz wymarłe, nietknięte ludzką stopą, do których nikt nie organizuje wycieczek, a dojechać tam można tylko własnym transportem lub... autostopem.
Nowa Zelandia. Zielony raj: wodospady, fiordy i hobbici
Wiecznie zielone lasy, skaliste nabrzeża, liczne zatoczki i złote
plaże obmywane jasnoniebieską morską wodą.
Nowa Zelandia. Zielony raj: wodospady, fiordy i hobbici
Milford Sound. Fiordy powstawały tu przez pięćset milionów lat! Efekt jest zachwycający...