Odkrycie na Wawelu. Archeolodzy nie odkładają narzędzi - prace trwają
Archeolodzy pracujący na dziedzińcu Zamku Królewskiego na Wawelu dokonali niezwykłego odkrycia. W rejonie dawnego kościoła św. Jerzego natrafili na trzy dziecięce pochówki oraz fragment broni, który może być kordem. Odkrycia te datowane są na XVII wiek.
Badania archeologiczne w rejonie gotyckiej, zburzonej w XIX w. świątyni, rozpoczęły się w pierwszej połowie maja. Mają one na celu potwierdzenie hipotezy o istnieniu wczesnośredniowiecznej świątyni pod dawnym gotyckim kościołem św. Jerzego.
Jak poinformował prof. Andrzej Betlej, dyrektor Zamku Królewskiego na Wawelu, badania przyniosły na początku inne odkrycia. W rejonie prezbiterium kościoła archeolodzy natrafili na trzy dziecięce pochówki datowane prawdopodobnie na wiek XVII. Znaleziono również fragment broni. Przedmiot jest obecnie oczyszczany, ale według wstępnych hipotez może być to kord.
Prace są kontynuowane, a archeolodzy liczą na dalsze odkrycia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tłumy Polaków na rajskiej wyspie. Nawet sprzedawcy pamiątek uczą się polskiego
Historia badań na Wawelu
Obecne działania są kontynuacją prac z 1965 r., kiedy to nie zbadano całego terenu, ale odkryto fragmenty sugerujące istnienie wcześniejszej budowli. W ostatnich latach na Wawelu przeprowadzono badania radarowe, które pomogły wytypować obszary do dalszych wykopalisk.
Wcześniejsze badania na Wawelu przyniosły wiele cennych odkryć. W 2023 i 2024 r., podczas prac poprzedzających budowę nowej podziemnej trasy zwiedzania, odsłonięto 12-metrowy odcinek reliktów wczesnośredniowiecznego wału datowanego na XI wiek, pozostałości paleniska, a także przedmioty codziennego użytku – gliniane fajki, flet w kształcie ptaka, zbiór monet, części stroju i metalowe ozdoby.
Regularne wykopaliska na zamku rozpoczęto w latach 50. XX wieku, a odkryte artefakty można oglądać na stałych ekspozycjach.
Źródło: PAP