Ojciec parków narodowych. Wokół tajemnicy życia na Ziemi
W Polsce mamy obecnie 23 parki narodowe i ich liczba nie uległa powiększeniu od 2001 r., gdy powstał PN "Ujście Warty". Kiedy doczekamy się utworzenia chociaż kolejnego? Może potrzebowalibyśmy kogoś takiego jak John Muir, do którego przylgnęło określenie "Father of National Parks".
Lista parków narodowych czekających w naszym kraju na utworzenie jest długa – Turnicki, Jurajski, Mazurski, Szczeciński, Doliny Dolnej Odry, Lasy Mirachowskie czy Puszcza Śląska. Ponadto wysuwano również projekty utworzenia PN: Knyszyńskiego, Orawskiego, Janowskiego, Sobiborskiego, Chełmskiego oraz Podziemnego Parku Narodowego – Kopalni Soli Wieliczka.
John Muir - "Father of National Parks"
John Muir (1838-1914) był jednym z najbardziej znanych i wpływowych przyrodników amerykańskich. Zyskał też sławę jako pisarz, jeden z pierwszych rzeczników ochrony dzikiej przyrody w Stanach Zjednoczonych, prekursor filozofii środowiskowej. Muir studiował geologię, botanikę, filozofię i literaturę na Uniwersytecie Wisconsin-Madison, choć planował ostatecznie pójść do szkoły medycznej. Jednak po niecałych trzech latach, mimo dobrych ocen, opuścił uczelnię i rozpoczął podróże po Stanach Zjednoczonych i Kanadzie.
Muir wybrał życie w głuszy, mając nadzieję studiować coś, co nazywał "uniwersytetem dzikośc" (Pyra 2013). Ugruntował go w tym wypadek, któremu uległ, gdy dorabiał w fabryce części samochodowych w Indianapolis. Doznał tam kontuzji i w rezultacie czasowo oślepł. Kiedy odzyskał wzrok, postanowił poświęcić resztę swojego życia na poznawanie przyrody. Powiedział o wypadku: "Bóg musi czasami niemal nas zabić, aby czegoś nas nauczyć" (Muir 2013).
Przez 10 lat poświęcił się rodzinie i wychowaniu dwóch córek, a także zarządzaniu rodzinnym ranczem. Dzięki bogactwu, które przyniosły mu świetnie prosperujące sady i winnice, w 1890 r. wyruszył na kolejne wyprawy po praktycznie wszystkich kontynent
Podróże miały ogromny wpływ na jego koncepcje naukowe i ukształtowały w nim poglądy dotyczące ochrony przyrody. Jego teorie naukowe, mimo że spójne i dobrze uargumentowane, były początkowo kwestionowane w świecie naukowym. Gdy odkrył w górach Sierra Nevada aktywny lodowiec, ogłosił teorię o polodowcowym pochodzeniu rzeźby miejscowych dolin. Wtedy obowiązywała teoria o powstaniu dolin w wyniku gigantycznego trzęsienia ziemi.
Niemniej jednak jeden z autorytetów w tej dyscyplinie, Louis Agassiz, poparł Muira i wkrótce górska chatka Muira stała się miejscem odwiedzin wybitnych naukowców. Gdy pomagał przy wypasie owiec na stokach gór w Yosemite, sformułował teorię o funkcjonowaniu ekosystemu na tych terenach. Doświadczanie piękna natury nie wystarczyło Muirowi, chciał się dzielić nim z innymi.
Jeden z jego profesorów z Uniwersytetu w Wisconsin Ezdrasz Carr, namówił go do opisywania przyrody w książkach. Muir stał się autorem 10 książek i ponad 300 artykułów, z których większość dotyczyła funkcjonowania ekosystemów i potrzeby ich ochrony. Dostał za nie liczne nagrody i tytuły. Został członkiem Akademii Nauk w Waszyngtonie, Amerykańskiego Klubu Alpinistycznego czy też Narodowego Związku Artystów i Pisarzy.
Przyczynił się do powstania kilku parków narodowych. Dzięki niemu do Kongresu Stanów Zjednoczonych trafił projekt przyjętej w 1890 r. ustawy tworzącej Park Narodowy Yosemite. Był to pierwszy park przeznaczony wyłącznie do ochrony dzikiej przyrody jako takiej. Miał udział w powstaniu parków narodowych Sequoia, Mount Rainier, Petrified Forest oraz Grand Canyon.
Zawdzięczamy mu także stworzenie pierwszej całościowej, spójnej i nowoczesnej koncepcji kompleksowej ochrony przyrody. Do swoich starań o przyrodę przekonał republikańskiego prezydenta Theodora Roosevelta, który wprowadził liczne obostrzenia chroniące przyrodę. Muir angażował się osobiście w ochronę wielu cennych przyrodniczo obszarów Stanów Zjednoczonych. Był także organizatorem i czynnym uczestnikiem wielu akcji ratowania dzikiej przyrody.
Zyskał sławę jako szczególnie zagorzały miłośnik obszarów dzikich, w szczególności lasu. Pisał tak: "pójście do lasu oznacza pójście do domu; przypuszczam bowiem, że wszyscy wywodzimy się z lasu" (Wolfe 1938). W 1892 r. Muir wniósł duży wkład w założenie jednej z najbardziej znanych na świecie organizacji ekologicznej Sierra Club. Został jej pierwszym prezesem i funkcję tę pełnił przez 22 lata, aż do końca życia.
Dla Muira wszystkie żyjące istoty są czymś dobrym same w sobie i nie muszą zaspokajać ludzkich potrzeb, aby usprawiedliwić swoje istnienie. Twierdził, że w obliczu dzikości człowiek ma poczucie, iż jest cząstką pierwotnej przyrody, spokrewnioną ze wszystkim, co istnieje. Uważał, że z takiego poczucia jedności wywodzi się poczucie szacunku dla wszystkiego, w tym zwłaszcza dla przyrody biotycznej (Nash 1974).
W opinii biografa Donalda Worstera jego misja polegała na "uratowaniu amerykańskiej duszy przed całkowitym poddaniem się materializmowi" (Worster 2008).
Literatura:
- Muir J. 2013. John Muir`s Last Journey: South To The Amazon And East To Africa: Unpublished Journals And Selected Correspondence. Island Press.
- Nash R. 1974. Wilderness and the American Mind. New Haven – London: Yale University Press.
- Pyra L. 2013. Powstanie i rozwój filozofii środowiskowej w USA na podstawie poglądów Johna Muira, Aldo Leopolda i J. Bairda Callicota. Argument 3: 115-132.
- Wolfe L. M. (red.) 1938. John of the Mountains: The Unpublished Journals of John Muir. Boston, Houghton Mifflin.
- Worster D. 2008. A passion for nature – The life of John Muir. USA – Oxford University.
Prof. Piotr Skubała
Miesięcznik Dzikie Życie, nr 7-8/2018