Oman, czyli perła Bliskiego Wschodu. Idealny kierunek na jesień i zimę
Choć dla wielu osób Oman jest kierunkiem dość tajemniczym i nietypowym, to od jakiegoś czasu jest dostępny w ofertach biur podróży. Warto odpuścić sobie np. tłumnie odwiedzany Dubaj i na urlop wybrać właśnie Oman, który najlepiej odwiedzić, kiedy w Polsce jest jesień lub zima. Na miejscu czekają nie tylko wysokie temperatury, ale również zachwycające krajobrazy i liczne zabytki, w tym takie wpisane na listę światowego dziedzictwa UNESCO.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
Oman uważany jest za jedno z najbardziej bezpiecznych i przyjaznych dla przybyszów z zagranicy państw Bliskiego Wschodu. Jak informuje polskie MSZ, w kraju tym nie występuje większe zagrożenie przestępczością pospolitą.
O tym pamiętaj w Omanie
Trzeba jednak pamiętać, że ze względu na muzułmańskie normy religijne i obyczajowe, w miejscach publicznych kobiety powinny unikać odsłoniętych ramion i dekoltu oraz zbyt krótkich spodenek, spódnic czy sukienek. Oczywiście wypoczywając na plaży czy basenie przy hotelu, można swobodnie założyć bikini, ale zażywając kąpieli w miejscach ogólnodostępnych taka nagość nie będzie mile widziana.
Bez wątpienia Omańczycy to naród gościnny, a panująca w ich kraju atmosfera sprawia, że wielu turystów chętnie tam wraca. Co więcej, ma do zaoferowania naprawdę wiele, więc urlop nie musi sprowadzać się tylko do korzystania z uroków plaży oraz hotelu. - Oman to kopalnia wspaniałych miejsc. Mamy góry, morze, pustynię, więc każdy znajdzie coś dla siebie. Można nocować na łonie natury albo w bardzo ekskluzywnym hotelu. Wielu turystów z Polski jeździ do Salala, ale jeśli ktoś lubi zwiedzać, to północ kraju będzie idealna. Najlepszą porą na zwiedzanie Omanu jest zima. Myślę, że podróż między październikiem a marcem będzie dobrym wyborem - mówiła w rozmowie z WP Dominika Dudała, mieszkająca w Omanie Polka.
Maskat, czyli stolica Omanu
Maskat to dla wielu osób miejsce pierwszego zetknięcia z tym krajem. Szczególnie jeśli wybierają podróż na własną rękę i nie przylatują samolotem czarterowym bezpośrednio z Polski do Salala, a docierają do Maskatu drogą lotniczą z przesiadką lub autobusem ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Warto podkreślić, że położone nad Zatoką Omańską miasto również jest dobrym miejscem wypoczynku oraz bazą wypadową do zwiedzania reszty kraju.
Co więcej, w stolicy znajdziemy kilka miejsc, które warto odwiedzić i zobaczyć na własne oczy. To przede wszystkim Wielki Meczet Sułtana Kabusa, którego budowa trwała ponad sześć lat i pochłonęła ponad 300 tys. ton piaskowca. Aby uświadomić sobie, jak duża jest to budowla, to warto wiedzieć, że sama sala modlitwy dla mężczyzn - notabene ozdobiona przepięknym i ogromnym kryształowym żyrandolem - mieści 6,5 tys. osób, a dziedziniec jeszcze kolejne 20 tys. Do tego dochodzi jeszcze pomieszczenie dla kobiet, gdzie może modlić się ok. 700 wiernych. Choć tak duża dysproporcja może zaskakiwać, to wynika ona po prostu z tego, że kobiety - w przeciwieństwie do mężczyzn - nie mają obowiązku modlenia się w meczecie. Świątynia dostępna jest dla niemuzułmanów codziennie oprócz piątków od godz. 8 do 11.
Poza tym warto wybrać się do nadmorskiej dzielnicy Matrah (Mutrah), gdzie działa słynny targ (suk). Można tam kupić m.in. biżuterię, tekstylia, artykuły spożywcze oraz oczywiście pamiątki. Po zakupach warto przespacerować się wzdłuż promenady, aby podziwiać zarówno morze, jak i góry.
Wahiba Sands - omańska pustynia
Dla wielu osób prawdziwą perełką Omanu jest pustynia Wahiba Sands. Oddalona jest ona o niecałe 200 km o stolicy kraju i ma ok. 12,5 tys. m kw. powierzchni. Na jej terenie znajduje się kilka miejsc noclegowych (campów), do których da się dojechać autem z napędem na cztery koła dzięki sieci piasko-żwirowych dróg. Na miejscu można również wypożyczyć quady. Warto wspomnieć, że na pustyni mieszka ok. 3 tys. przedstawicieli plemienia Beduinów.
Wadi, czyli punkt obowiązkowy w Omanie
Planując pobyt w Omanie, warto uwzględnić też odwiedziny któregoś wadi (suchej doliny na obszarze pustynnym wypełniającej się okresowo wodą - przyp.red.), choćby najpopularniejszego z nich, czyli Wadi Bani Khalid. Już sam wygląd naturalnych basenów robi wrażenie, bo jasne skały pięknie komponują się z turkusową wodą. Taka orzeźwiająca kąpiel w otoczeniu natury to szansa na prawdziwy relaks.
Oprócz Bani Khalid popularne są również Wadi Shab, Al Arbeieen (odwiedził je nawet książe William) czy uważane za najbardziej zielone Wadi Tiwi.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Last minute czy first minute? Ekspert wyjaśnia, co się opłaca
Nizwa - dawna stolica kraju
Punktem obowiązkowym podczas pobytu w Omanie powinna być również Nizwa. To miasto - strategicznie zlokalizowane - również pełniło kiedyś funkcję stolicy. Dzisiaj słynie przede wszystkim z fortu oraz suku, gdzie raz w tygodniu odbywa się widowiskowa sprzedaż kóz.
Fort - który wzniesiono w XVII wieku - kiedyś chronił miasto przed najazdami obcych, a dzisiaj jest doskonale zachowanym zabytkiem. W jego wnętrzach działa muzeum prezentujące historię tego miejsca. Oczywiście z wysokich murów rozciąga się piękny widok na okolice.
Wielki Kanion Omanu
Nie można też zapomnieć o cudzie natury, jakim jest Wielki Kanion Omanu leżący u stóp szczytu Jabal Shams. Tworzą go dwa koryta rzeczne - Wadi Ghul i Wadi Nakhr. Co ciekawe, Omańczycy podają różne wartości wysokości Jabal Shams, m.in. 2980 czy nawet 3075 m.n.p.m. Nigdy nikomu nie udało ustalić się jednej spójnej wersji.
Wizyta w tym miejscu robi on wrażenie zarówno podczas trekkingu po wytyczonych tam szlakach, jak i z góry, np. z punktu widokowego.
Faladż Daris - zabytek z listy UNESCO
Z kolei miłośnicy zabytków - szczególnie tych wpisanych na listę światowego dziedzictwa UNESCO - powinni w Omanie zobaczyć Faladż Daris. Jest to cały kompleks podziemnych kanałów nawadniających - nazywanych afladż (liczba mnoga od faladż) - które służyły (a nawet nadal służą) do transportu wody z warstwy wodonośnej lub studni na powierzchnię - m.in. do budynków mieszkalnych - dzięki sile grawitacji. Zaczęły one powstawać ok. V wieku. Co ciekawe, według UNESCO ok. 3 tys. afladż jest nadal w użyciu, m.in. we wspomnianej wcześniej Nizwie.
Omański kurort, czyli Salala
Warto wspomnieć jeszcze o Salala, czyli mieście w południowo-zachodniej części Omanu, które jest popularnym wśród turystów kurortem - głównie ze względu na duże skupisko hoteli oferujących wypoczynek w formule all inclusive. Jednak znajdziemy tam nie tylko piękne wybrzeże Morza Arabskiego, ale również starożytne ruiny Al Baleed wpisane na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Co więcej, w okolicy mamy też majestatyczne góry Qara.
Informacje praktyczne
Aby wjechać do Omanu, potrzebny jest paszport. Dokument musi być ważny minimum sześć miesięcy, licząc od daty uzyskania wizy. Można ją uzyskać bezpłatnie po przyjeździe do Omanu (visa on arrival). Upoważnia do 14-dniowego pobytu w tym kraju. Ponadto wizy - turystyczne oraz biznesowe - da się uzyskać online na stronie internetowej (www.rop.gov.om/english/visaservices_mainpage.html). Warto podkreślić, że władze Omanu zniosły wszelkie obostrzenia covidowe związane z wjazdem do kraju, a także niemal wszystkie restrykcje dotyczące funkcjonowania w kraju (z wyjątkiem obowiązku noszenia maseczek w niektórych miejscach publicznych).
Obecnie do Omanu można dolecieć bezpośrednio z Polski dzięki połączeniom czarterowym biur podróży. Tygodniowa wycieczka (ze śniadaniami w cenie) kosztuje od 4280 zł. Jeśli chcemy podróżować na własną rękę, to konieczna jest co najmniej jedna przesiadka i budżet od ok. 2500 zł na bilety w dwie strony. Najbliższe lotniska, z których realizowane są połączenia do Maskatu to Frankfurt i Monachium. Lot z Niemiec trwa nieco ponad sześć godzin.
Hanna Szczypiór, dziennikarka Wirtualnej Polski
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.