Ornitolodzy alarmują: "kruki do odstrzału"
Wojewoda wielkopolski Tadeusz Dziuba podpisał decyzję zezwalającą na odstrzał kruków. W Wielkopolsce może zostać zabitych 120 tych chronionych ptaków - alarmuje "Głos Wielkopolski".
_ Wojewoda wielkopolski Tadeusz Dziuba podpisał decyzję zezwalającą na odstrzał kruków. W Wielkopolsce może zostać zabitych 120 tych chronionych ptaków - alarmuje \"Głos Wielkopolski\". _
Domagał się tego Urząd Marszałkowski oraz Polski Związek Łowiecki. Zdaniem myśliwych, kruki zagrażają zającom, których liczba w Wielkopolsce w minionym czasie znacznie spadła.
\"Wystarczyło, że do naszych zagród wpuszczaliśmy zające, by w krótkim czasie pojawiały się nad nimi stada kruków\" - mówi instruktor w poznańskim oddziale PZŁ Michał Kolasiński. Dodaje, że kruków w Wielkopolsce jest za dużo.
Ornitolodzy i ekolodzy biją na alarm. \"Nie wiemy, ile jest tych ptaków w całym regionie. Nie do końca znamy też ich dietę, wiemy jedynie że są padlinożercami. Bardzo wątpliwe, by zagrażały zającom\" - wyjaśnia prof. Aleksander Winiecki z Zakładu Biologii i Ekologii Ptaków UAM.
Mino to, jak informuje dziennik - do wielkopolskich lasów już wkrótce ruszą myśliwi. Mogą odstrzelić do 120 ptaków. Wątpliwe, by jednemu człowiekowi udało się zabić w ciągu dnia więcej niż jednego ptaka. \"Kruki są inteligentne, komunikują się, ostrzegają\" - mówi prof. Winiecki.
Naukowcy przekonali Wojewódzkiego Konserwatora Przyrody, by każdy zastrzelony przez myśliwych kruk trafił do uniwersyteckich laboratoriów, gdzie będzie zbadany. \"Wtedy dowiemy się na przykład, co dokładnie jedzą te ptaki. Prawdopodobne okaże się, iż odstrzał był zupełnie niepotrzebny, a zajęcy nadal ubywa. Szkoda, że wszystko odbywa się kosztem ptaków\" - dodają rozmówcy \"Głosu Wielkopolskiego\".