Pijane mewy to nie żart. W Anglii weterynarze walczyli o ich życie
Dziesiątki pijanych mew w ostatnich dniach "zataczało się w powietrzu" w południowo-zachodniej Anglii. Na początku sądzono, że to efekt zatrucia jadem kiełbasianym, ale ptaki ewidentnie "cuchnęły alkoholem”.
12.07.2018 | aktual.: 27.07.2020 09:26
U wybrzeży Kanału La Manche, w Lyme Regis kilka dni temu doszło do nietypowego zdarzenia. Na plaży zaobserwowano nienaturalne zachowanie mew, które chwiały się, nie mogąc ustać na nogach. Ustalono, że ptaki są pijane. Niektóre z nich zdechły w wyniku odurzenia, a inne są ciężko chore. Eksperci podejrzewają, że ptaki mogły wypić resztki niedopitych piw, pozostawionych na plaży w plastikowych kubkach. Królewskie Towarzystwo Zapobiegania Okrucieństwu wobec Zwierząt (RSPCA) twierdzi, że przyczyną ich stanu mogło być również spożycie *odpadów z lokalnego browaru. *
DevonLive poinformował, że jedna z pijanych mew zwymiotowała *na strażników wysłanych na ratunek zaraz po tym, jak spadła z dachu w Lyme Regis - Ptaki absolutnie śmierdziały alkoholem, kiedy zbieraliśmy je z plaży, więc teraz nasze samochody pachną jak stare knajpy – mówi * Jo Daniel, funkcjonariusz RSPCA.
- Mewy wydają się zdezorientowane i zagubione. Teraz walczą o przetrwanie – powiedział weterynarz RSPCA, David Couper w czasie trwania akcji ratunkowej – Na jednym z materiałów wideo widać, jak ptak chwieje się i traci równowagę, zupełnie jak osoba, która wypiła zbyt dużą ilość alkoholu – dodaje.
Na początku podejrzewano, że ptaki cierpią na botulizm, spowodowany zatruciem jadem kiełbasianym, ale po głębszej analizie stanu ptaków okazało się, że są one po prostu * pijane*. Kilka ptaków zdechło, ale większość z nich osiągnęła dobre wyniki i po kilku dniach spędzonych pod opieką weterynarzy wróciła do zdrowia. Musiały mieć sporego kaca.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl