Piorun uderzył w samolot linii LOT. "Widoczny był ogień"
Chwile grozy przeżyli pasażerowie dreamlinera, lecącego z Lotniska Chopina na Dominikanę. W maszynę, która wystartowała w czwartek rano ze stolicy, uderzył piorun.
Boeing 787-8 Dreamliner wystartował z Lotniska Chopina w czwartek, 20 stycznia, o godz. 6:30. Zamiast na Dominikanie wylądował jednak ponownie w Warszawie i to już 24 minuty po starcie. W maszynę uderzył piorun, o czym poinformował TVN24 jeden z pasażerów.
Piorun uderzył w dreamlinera: "Pasażerowie przeżyli moment grozy"
- Gdy lecieliśmy, w samolot uderzył piorun. Pasażerowie przeżyli moment grozy. Przez chwilę widoczny był ogień, kapitan zdecydował o zawróceniu maszyny na lotnisko w Warszawie. Trwa inspekcja samolotu. Czekamy na decyzję, czy będziemy mogli ponownie wejść do tej maszyny - powiedział redakcji Kontaktu 24 pan Maciej.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Informacje potwierdził także Krzysztof Moczulski, rzecznik prasowy PLL LOT. - Samolot lecący na Dominikanę z Lotniska Chopina chwilę po starcie musiał zawrócić z powodu uderzenia pioruna. Maszyna była wtedy w okolicach Kutna. Samolot wylądował na Lotnisku Chopina. Nikomu nic się nie stało – powiedział TVN24.
Według najnowszych informacji, pasażerowie mają polecieć na Dominikanę o 13:00. Choć maszyna nie doznała żadnych uszkodzeń, inspekcja się przedłuża, więc lot ma odbyć się innym samolotem i z nową załogą.
Czytaj także: Piorun trafił w plażowiczów. Wśród rannych troje dzieci
Źródło: TVN24