Planowanie wakacji. Polacy sprawdzają biura podróży, ale tylko wyrywkowo
Blisko 90 proc. Polaków wyjeżdżających na urlop z biurem podróży sprawdza jego wiarygodność przed zakupieniem wycieczki. Niemal jedna trzecia robi to upewniając się, czy touroperator działa legalnie, ale aż 18 proc. zdaje się tylko na opinie internautów.
Rok 2018 będzie prawdopodobnie udany dla biur podróży. Jak wynika z raportu Polskiego Związku Operatorów Turystyki, w maju sprzedaż ofert wakacyjnych była wyższa aż o 12,6 proc. w stosunku do analogicznego okresu ubiegłego roku. Czy wakacyjne wyjazdy Polaków będą równie udane?
- Choć od 2017 r. działa Turystyczny Funduszu Gwarancyjny, zapewniający klientom zwrot pieniędzy w razie niewypłacalności organizatora wyjazdu, przed wykupieniem wczasów i tak warto dokładnie sprawdzić operatora. Pomoże nam to uniknąć niemiłej niespodzianki w postaci odwołanego wyjazdu, nerwów i straconej szansy na wypoczynek – mówi Tomasz Jaroszek, ekspert portalu Kapitalni.org.
Z badania przeprowadzonego przez Ipsos wynika, że zdecydowana większość (87 proc.) Polaków sprawdza biura podróży. Większość nie robi tego jednak w wystarczającym stopniu. Tylko 30 proc. ankietowanych upewnia się, czy organizator wycieczki działa legalnie. Aż 18 proc. ankietowanych wybierając biuro kieruje się opiniami internautów, a 8 proc. zdaniem znajomych.
- Każdy operator turystyczny powinien być zarejestrowany w Centralnej Ewidencji Organizatorów Turystyki i Pośredników Turystycznych prowadzonej przez Ministerstwo Sportu i Turystyki. W rejestrze można znaleźć informacje dotyczące zabezpieczenia finansowego biura, sprawdzić czy organizator działa legalnie oraz w jakim zakresie posiada zezwolenie na prowadzenie działalności – wyjaśnia mecenas Agnieszka Kowalczyk.
Zobacz też: Co piąty turysta składa reklamację na biuro podróży
Dla 14 proc. Polaków przy wyborze biura podróży najistotniejsze jest jak długo działa ono na rynku. - Długa obecność na rynku na pewno podnosi wiarygodność biura podróży, ale nie daje gwarancji, że wyjazd się odbędzie. Tylko w ciągu kilku ostatnich lat obserwowaliśmy przypadki bankrutujących biur z wieloletnią tradycją – mówi Jaroszek.
W lutym tego roku o niewypłacalności poinformowało znane biuro podróży z Gdańska - jeden z największych i najstarszych organizatorów turystyki rejsowej w Polsce. Biuro było ubezpieczone, dlatego odbywające się wycieczki zostały zakończone w planowany sposób, a firma pokryła koszty związane zapewnieniem powrotu klientów do Polski.
Badanie pokazało, że jedynie 8 proc. Polaków docieka, czy organizator wycieczki jest zabezpieczony finansowo. 9 proc. osób biorących udział w badaniu decyduje się na sprawdzenie, czy biuro podróży, z którym chcą wyjechać na wakacje nie ma długów.
- Częściowo wynika to z tego, że czujemy się bardziej bezpiecznie dzięki Turystycznemu Funduszowi Gwarancyjnemu, a częściowo z faktu, że nie wiemy gdzie szukać informacji. Tymczasem nie jest to zbyt skomplikowane – przekonuje Tomasz Jaroszek.
Informacje o finansach biura możemy sprawdzić w dostępnych rejestrach biur informacji gospodarczej (np. ERIF, KRD, czy BIG Info Monitor). Warto również zajrzeć do KRS, a jeśli biuro jest w nim odnotowane - pobrać wyciąg i sprawdzić czy w końcowej części nie odnotowano wpisów o zadłużeniu. - Pewnym wyznacznikiem może być też informacja o składanych sprawozdaniach finansowych - jeśli nie są regularne, może to budzić wątpliwości co do rzetelności podmiotu – tłumaczy mec. Agnieszka Kowalczyk.
Prawo po stronie konsumenta
Przed wyjazdem warto również poznać swoje prawa, tym bardziej że od 1 lipca, dzięki nowelizacji ustawy o imprezach turystycznych i powiązanych usługach turystycznych, przepisy zmienią się na korzyść konsumenta.
- Rozszerzony zostanie obowiązek informacyjny wobec klienta. Biura podróży i pośrednicy będą zobowiązani do przedstawienia klientowi rzetelnego wykazu kosztów oraz opisu oferowanego produktu. Jeśli pojawią się dodatkowe koszty związane z wyjazdem, o których klient nie został wcześniej poinformowany, poniesie je organizator – wyjaśnia Jaroszek.
Kolejną ważną poprawką będzie zwiększenie odpowiedzialności biur podróży za organizowane wyjazdy.
- Klient, dzięki wprowadzonym zmianom będzie miał dużo większe prawo do odszkodowania w przypadku nieścisłości ze strony organizatora. Biura podróży będą mogły się uchylić od zwrotu pieniędzy tylko w przypadku gdy niezgodność z umową powstała z winy podróżującego, osoby trzeciej lub wyniknęła z nadzwyczajnych okoliczności, których w dodatku nie można było przewidzieć – mówi ekspert.
Zmianie ulegnie również okres składania reklamacji. Od tej pory na wysłanie wiadomości, złożenie skargi czy żądania konsument będzie miał aż 3 lata od momentu zakończenia imprezy. Dotychczas touroperatorzy przyjmowali takie zażalenia w terminie do trzydziestu dni od realizacji usługi.
Badanie przeprowadzone przez firmę Ipsos na zlecenie platformy edukacyjnej Kapitalni.org, z wykorzystaniem metody CAWI, na grupie 801 Polaków w wieku 20-55 lat.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl